Janukowycz planuje stworzenie międzynarodowego konsorcjum kontrolującego rurociągi. Ukraina miałaby w nim zaledwie 33 procent udziałów. Resztę podzielonoby między Unię Europejską i Gazprom - twierdzi Polskie Radio.

Według Janukowycza skończyłoby to wreszcie wojny o transfer gazu między Moskwą a Ukrainą i wyeliminowałby groźbę zakręcenia kurków na Zachód. Do tego Rosja mogłaby zrezygnować z budowy Gazociągu Północnego i Południowego, bo miałaby własne rurociągi na Ukrainie.

Reklama