Orlen nie może dogadać się z Litwą w sprawie prejęcia terminalu w Kłajpedzie, więc chce zwrócić na swą sytuację uwagę Brukseli. Według polskiego koncernu rząd naszego sąsiada chroni państwowe spółki, kosztem firm unijnych - twierdzi "Rzeczpospolita".
To nie pierwsza wojna z litewskimi kolejarzami. Dwa lata temu spółka rozebrała tory, który prowadziły z Możejek do łotewskich portów. Według ekspertów tory były w dobrym stanie, do tego Orlen chciał dołożyć się do kosztów remontu, mimo to Litwini trasy zniszczyli.