"Testujemy takie urządzenia. Technologia kart dotykowych rozwija się coraz lepiej, chcemy więc zaoferować klientom nowe, bardziej osobiste rozwiązania" - tłumaczy dziennikowi.pl Piotr Gajdziński, rzecznik BZ WBK. Jeśli bankowcy uznają, że rozwiązanie jest bezpieczne i wygodne, to pierwsze zegarki trafią do pierwszych klientów już za kilka miesięcy.

Reklama

>>>Pieniądze wypłacisz na odcisk palca

Gadżety będą działać tak jak karty zbliżeniowe - pisze "Gazeta Wyborcza". Będzie je można załadować odpowiednią kwotą, a potem wystarczy zbliżyć rękę do czytnika i od razu zapłacimy za zakupy. By uniknąć problemów w ten sposób można płacić do 50 złotych. Powyżej tej kwoty trzeba użyć normalnej karty.