Najgorzej jest na Pomorzu, w Małopolsce i na Podkarpaciu - długi tych regionów sięgają kilkunastu milionów złotych - podaje radio RMF FM. Kłopoty jednak mają urzędy pracy w całej Polsce. Nie mogą płacić za bezrobotnych składek ubezpieczeniowych, bo nie mają pieniędzy. Resort finansów jeszcze nie przesłał bowiem środków samorządom.
>>>Polscy bezrobotni są unijnymi nędzarzami
Minister pracy che problem rozwiązać tak, by pieniądze trafiały prosto z budżetu do NFZ, z pominięciem samorządów, urzędów pracy i ZUS. To dopiero jednak w przyszłości, zresztą to tylko usprawni przesył, a nie zwiększy pulę na ubezpieczenia. Na szczęście, według RMF, problemy z wypłatami nie pozbawią bezrobotnych prawa do darmowego leczenia.