Komisja Przyjazne Państwo złożyła u marszałka Sejmu projekt zmian prawnych, zgodnie z którymi obywatele zamiast przedstawiać w różnych sprawach dodatkowe urzędowe zaświadczenia będą mogli składać własne oświadczenia. Tzw. autocertyfikacja ma wejść w życie w przyszłym roku - zapowiada szef komisji Janusz Palikot. Komisja chce w tym celu znowelizować m.in. kodeks postępowania administracyjnego.
>>>Wściekły nożownik napadł na urzędniczkę
Oświadczenie obywatela zastąpiłoby zaświadczenie urzędowe w ponad 20 sprawach, dotyczących m.in.: stanu cywilnego, uzyskiwanych dochodów, niezalegania z daninami publicznymi, numeru NIP, PESEL, REGON lub numeru identyfikacyjnego VAT, odbycia służby wojskowej, niekaralności, bycia rencistą, emerytem, studentem lub bezrobotnym. Oświadczenia mają być składane pod rygorem odpowiedzialności karnej.
"W zasadzie można ze stuprocentową dokładnością powiedzieć, że w Polsce nie można być w jakimkolwiek urzędzie, żeby nie poproszono nas tam o pismo z innego urzędu" - powiedział szef komisji Przyjazne Państwo. "Proponujemy naszym rodakom, żeby przestali być <pismonoszami>, żeby przestali nosić dokumenty z różnych urzędów" - mówił Palikot. Zamiast tego - dodał - będą mogli złożyć własne oświadczenie.
>>>Urząd pozwoli wyciąć drzewo przez internet
Według propozycji komisji, urzędnicy będą mogli podjąć działania zmierzające do sprawdzenia, czy oświadczenie obywatela jest prawdziwe, ale ustawa nie nakłada na nich takiego obowiązku.Projekt ustawy nie wyklucza możliwości zwrócenia się do urzędów o zaświadczenia, jeśli obywatel nie jest pewien określonych danych.
"To jest zmiana, która odwraca relacje między obywatelem, a urzędami. To jest nowy świat" - przekonywał Palikot. Dodał, że zmiany prawne wypracowane przez komisję zostały w dużej mierze oparte na rozwiązaniach włoskich