Oni obniżyli podatki w kryzysie. I dobrze na tym wyszli
1 Już nawet wygląd szwedzkiego ministra finansów Andersa Borga - kolczyk w uchu i kucyk - sugeruje, że nie jest to facet od typowych działań. Tnie podatki dla obywateli, dla firm, obniżył nawet podatek od nieruchomości dla bogatych. Borg wie, że może sobie pozwolić na obniżki podatków, bowiem Szwecja ma jeden z najniższych długów publicznych w strefie Euro - zaledwie 36 proc. PKB. Zresztą nie tylko Szwedzi zdecydowali się na dalsze obniżki.
AP / Virginia Mayo
2 Szwedzkie pomysły podatkowe przez Sund trafiły do Kopenhagi. W odpowiedzi na zmniejszenie stawki podatku CIT przez Sztokholm, swój CIT obniżyli także Duńczycy. Obniżka ma być rozłożona na raty, o jeden punkt procentowy rocznie. W ten sposób duńskie firmy, które jeszcze w tym roku płacą 25 proc., w 2016 roku będą płaciły już tylko 22 proc. Jest to element planu "Growth Plan DK" premier Helle Thorning-Schmidt, który ma stworzyć 150 tys. miejsc pracy do 2020 r.
Shutterstock
3 W trakcie redukcji podatku CIT jest także Zjednoczone Królestwo. Dla premiera Davida Camerona właściwą strategią na wyjście z kryzysu jest zmniejszenie obciążeń dla przedsiębiorców, redukcja wydatków publicznych oraz pakiet stymulujący gospodarkę. W tym ostatnim kanclerz skarbu George Osborne różni się od Borga. Szwed bowiem uważa, że do rozruszania gospodarki wystarczy zostawić więcej pieniędzy w kieszeniach ludzi. Brytyjskie firmy, które zostawiały u fiskusa jeszcze w 2011 r. 26 proc. swoich dochodów, w 2015 r. zostawią już tylko 20 proc.
Shutterstock
4 Na początku tego roku Komisja Europejska i Międzynarodowy Fundusz Walutowy skrytykowały Łotwę za "nieskonsultowaną" obniżkę VAT-u i podatku dochodowego dla osób fizycznych. Począwszy od tego roku stawka PIT ma się zmniejszyć o 5 pkt. proc. w ciągu trzech lat. VAT został obniżony o 1 pkt. proc.
Shutterstock
5 Nawet forsujący oszczędności budżetowe jako uniwersalną receptę na kryzys Niemcy zdecydowali się na cięcia w podatkach i to jeszcze w początkowej fazie kryzysu. W 2009 r. koalicja chrześcijańskich demokratów i liberałów pod wodzą kanclerz Angeli Merkel przegłosowała obniżkę PIT-u dla najniższego progu z 14 do 12 proc., a także podwyższyła pułap, po przekroczeniu którego wpadało się w najwyższą stawkę w wysokości 42 proc. Nie wszystkim się to spodobało. Członkowie federalnego ciała doradczego, Rady Doradców Ekonomicznych, zwanej Radą Mędrców, skrytykowali obniżkę podatków, wskazując na wiążące się z tym pogłębienie deficytu. Pod koniec ub. roku Bundestag zablokował jednak kolejną rundę obniżek.
Shutterstock
6 Premier Victor Orban sięgnął po cięcia podatkowe już w 2010 r. Zgromadzenie Narodowe przepchnęło wtedy wielką obniżkę podatków. Podatek dla firm został zmniejszony prawie o połowę, z 19 do 10 proc. Począwszy od 2011 r. osoby fizyczne płacą podatek liniowy, który wynosi 16 proc. Żeby jednak sfinansować tak poważny ubytek w budżecie, rząd nałożył na gospodarkę (m.in. na sektor finansów) szereg innych danin.
Shutterstock
7 Estończycy zafundowali sobie obniżkę podatków jeszcze w czasach przed kryzysem. Plan z 2005 r. zakładał, że podatek PIT spadnie z poziomu 26 proc. do 18 proc. Kiedy uderzył kryzys, stawka podatku liniowego wynosiła już 21 proc. Wtedy proces zatrzymano. Jednak już w 2011 r. parlament przegłosował, że w 2015 r. obniżki będą dalej realizowane. Podatek PIT spadnie wtedy o kolejny 1 pkt. proc. Jednocześnie finanse nadbałtyckiej republiki cieszą się jednak takim zdrowiem, że rząd chwali się, że 2014 r. zamknie nadwyżką budżetową.
Shutterstock
8 W przyszłym roku kolejne kraje spróbują cięć podatkowych jako sposobu na rozkręcenie gospodarki. Finlandia planuje obniżkę CIT-u z 24,5 proc. do 20 proc.
Shutterstock
9 Przed przegranymi wyborami w Norwegii podobny ruch planował premier Jens Stoltenberg. Obniżka miała być skromna i wynieść zaledwie 1 pkt. proc., z 28 do 27 proc. Możliwe, że następny gabinet podchwyci ten plan.
Shutterstock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję