Jak podaje Portal Samorządowy, miliony właścicieli domów i mieszkań w Polsce pod koniec roku otrzymają pisma z gmin, informujące o wysokości podatku od nieruchomości na 2026 rok. Już teraz jednak, jak czytamy, wiadomo, czego można się spodziewać.

Wzrost stawek podatku

Portal informuje, że w Monitorze Polskim ukazało się obwieszczenie ministra finansów w sprawie górnych granic stawek kwotowych podatków i opłat lokalnych na rok 2026. Zgodnie z nim, maksymalne stawki podatku od nieruchomości wzrosną. Przykładowo, jak podaje portal, w przypadku budynków mieszkalnych stawka wzrośnie z 1,19 zł do 1,25 zł, a dla gruntów pod nimi z 0,73 zł do 0,77 zł za metr kwadratowy.

Reklama

Dopuszczalna "waloryzacja" podatku na przyszły rok wyniesie około 5 proc., podczas gdy w bieżącym roku było to około 3,5 proc.. Jak czytamy, ma to związek z malejącą inflacją. Portal podaje przykład, że dla właściciela 200-metrowego domu na tysiącmetrowej działce, podatek może wzrosnąć o 52 zł, do 1020 zł rocznie.

Gminy decydują o wysokości

Reklama

Jak podkreśla Marek Wielgo, ekspert portalu GetHome.pl, na którego powołuje się portal, podatek od nieruchomości stanowi źródło dochodów dla gmin. Oznacza to, że to właśnie gminy mają ostatnie słowo w sprawie stawek, nie mogą jednak stosować wyższych niż te ogłoszone przez ministra finansów.

Portal zauważa, że coraz więcej gmin podnosi stawki do maksymalnego pułapu. W 2022 roku maksymalne stawki stosowało osiem z osiemnastu miast wojewódzkich, natomiast w tym roku jest ich już czternaście.

Możliwe podwyżki wyższe niż waloryzacja

Portal informuje, że w pozostałych czterech miastach wojewódzkich (Zielonej Górze, Gorzowie Wielkopolskim, Rzeszowie i Opolu) stawki są obecnie niższe. Nie wiadomo jednak, czy tak pozostanie w przyszłym roku. W najbliższych miesiącach radni będą podejmować uchwały w sprawie wysokości stawek i nie można wykluczyć, że w miastach z niższymi stawkami podwyżki będą wyższe niż wspomniane 5 proc.

Rosnące koszty utrzymania mieszkań

Portal , powołując się na dane GUS, podaje, że w pierwszym półroczu tego roku opłaty za mieszkanie były o 10,7 proc. wyższe niż rok wcześniej. Jest to wzrost wyższy niż wskaźnik inflacji, który GUS oszacował na 4,5 proc.

Najbardziej dotkliwe, jak czytamy, były podwyżki cen gazu (+24,6 proc.), prądu (+19,6 proc.) i innych nośników energii (+13 proc.). Wzrosły również koszty zaopatrzenia w wodę i wywóz śmieci (średnio o 10,9 proc.) oraz ścieki (o 8,9 proc.). Tylko opłaty za energię cieplną (+3,6 proc.) i opłaty na rzecz właścicieli (+4,4 proc.) wzrosły w tempie niższym od wskaźnika inflacji.