Z planowanych 600 mln zł na dotacje, po ponad trzech latach wydano jedynie 300 mln zł. To, jak podaje "GLOBEnergia", świadczy o tym, że "coś tu nie działa tak, jak powinno". Od początku programu złożono 37 808 wniosków, co daje średnio zaledwie 960 miesięcznie. To, zdaniem "GLOBEnergia", jest liczbą "bladą" w obliczu planów transformacji. "Moje Ciepło" jest skierowane wyłącznie do właścicieli nowych domów o wysokich standardach energetycznych, które oddano do użytkowania po 1 stycznia 2021 roku. W przeciwieństwie do popularniejszego programu "Czyste Powietrze", który obejmuje starsze domy i różnorodne źródła ogrzewania, "Moje Ciepło" wspiera jedynie pompy ciepła, co znacznie zawęża grono potencjalnych beneficjentów.
Dominacja pomp powietrze-woda
Z dostępnych danych wynika, że inwestorzy najchętniej wybierają pompy ciepła typu powietrze-woda (31 868 wniosków). Znacznie mniej popularne są gruntowe pompy ciepła (5 306 wniosków). "GLOBEnergia" informuje, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) nie odpowiedział na prośbę o udostępnienie szczegółowych, miesięcznych danych na temat wniosków. "Taka milcząca postawa może sugerować, że w ostatnich miesiącach tempo składania wniosków jest wyjątkowo słabe" - pisze "GLOBEnergia".