Podczas piątkowej debaty kandydaci mówili m.in. o polityce podatkowej. Trzaskowski zadeklarował, że jeśli zostanie prezydentem, to "nie będzie żadnych dodatkowych podatków". Jestem przeciwko nowym podatkom. To PiS wprowadzał podatki - powiedział Trzaskowski, dodając że Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło "22 nowe podatki".

Cóż szkodzi obiecać - odparł Nawrocki, nawiązując do cytowanej przez media wypowiedzi posła KO Przemysława Witka z jednego z wywiadów telewizyjnych. Zdaniem popieranego przez PiS kandydata -Trzaskowski mija się z prawdą, bo "kazał jako poseł kobietom i mężczyznom w Polsce dłużej pracować, gdyż głosował przeciwko obniżeniu wieku emerytalnego".

Ostra wymiana o podatki. Trzaskowski: Nie będzie nowych danin. Nawrocki: VAT wystarczy na wszystko [DEBATA PREZYDENCKA]

Kandydat KO pytał Nawrockiego o jego obietnice, m.in. brak podatku Belki i obniżkę VAT. Jak pan chce to sfinansować, niech mi pan powie, żeby nie powiększyć tej dziury budżetowej, za którą odpowiada PiS i którą ukrywał przez różnego rodzaju fundusze? - pytał kandydat KO.

Reklama

Nawrocki odparł, że "zawsze, jak wraca Donald Tusk do władzy, to wracają też mafie VAT-owskie". Luka VAT-owska to jest naprawdę kilkadziesiąt miliardów polskich złotych. Zdaje się, że dokładnie 45 miliardów" - dodał. Stwierdził, że trzy pierwsze punkty z jego programu, czyli m.in. obniżenie VAT do 22 proc. oraz 0 proc. PIT dla rodzin z dwójką i więcej dzieci byłyby zrealizowane z luki VAT. "Udawało się to zrobić rządowi Mateusza Morawieckiego. To było najlepsze doszczelnienie luki VAT-owskiej w historii - ocenił Nawrocki.

Trzaskowski odparł, że Nawrocki "nie zna się ani na podatkach, ani na gospodarce, ani nawet na prostym dodawaniu".