Dzięki dodatkowym składkom emerytalnym, które zostaną opłacone przez państwo, emeryci mogą liczyć na wyższe świadczenia w przyszłości.

Przypomnijmny, w ramach programu, Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) będzie wypłacał rodzicom świadczenia w wysokości 1500 zł (lub 1900 zł w przypadku dzieci z niepełnosprawnościami). Świadczenie przysługuje od 12. do 35. miesiąca życia dziecka i jest przeznaczone na opłacenie kosztów opieki nad dzieckiem po powrocie rodziców do pracy. W praktyce, rodzice mogą przekazać ten dodatek osobie, która faktycznie zajmuje się dzieckiem – najczęściej babci lub dziadkowi.

Reklama

Wyższa emerytura już od października? Warto o tym pamiętać

Największe korzyści płyną z zawarcia tzw. umowy uaktywniającej z opiekunem dziecka. Jak informuje "FAKT", jeśli rodzice podpiszą taką umowę z emerytowanymi dziadkami, państwo opłaci za nich składki emerytalne, rentowe, wypadkowe oraz zdrowotne. Składki te są naliczane od kwoty stanowiącej połowę minimalnego wynagrodzenia (obecnie 2150 zł). Dzięki temu miesięcznie do kapitału emerytalnego seniorów może zostać dodanych około 420 zł. Po dwóch latach opieki nad wnukiem, kapitał emerytalny może wzrosnąć o ponad 10 tys. zł, co przełoży się na wyższe świadczenia emerytalne w przyszłości.

Dodatkowe świadczenia w ramach programu

Oprócz podstawowego wsparcia, rodzice mogą ubiegać się o dwa dodatkowe świadczenia:

  • "Aktywnie w domu" – zastępujące Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Rodzice mogą otrzymać 500 zł miesięcznie przez 24 miesiące (łącznie 12 tys. zł) na opiekę nad dzieckiem w wieku od 12. do 35. miesiąca życia.
  • "Aktywnie w żłobku" – świadczenie dofinansowujące koszty opieki w żłobku lub podobnych instytucjach. Rodzice mogą liczyć na 1500 zł miesięcznie (ale nie więcej niż rzeczywista opłata) do ukończenia przez dziecko 3. roku życia.

Program „Aktywny Rodzic” zacznie obowiązywać od 1 października 2024 r. ZUS będzie miał dwa miesiące na rozpatrzenie wniosków, co oznacza, że pierwsze wypłaty mogą nastąpić pod koniec 2024 r., wraz z wyrównaniem od października.

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie