Na portalu społecznościowym przedstawiciele Urzędu Miasta w Malborku napisali, że miasto wyznaczyło nagrodę za pomoc w ujęciu sprawców. Wandale urwali rękę figurce Marianka. Niestety malborskie Marianki nie wszystkim przypadły do gustu. Jakiś lub jacyś wandale zniszczyli figurkę, która znajduje się przy zamku. Marianek stracił prawą rękę. To kolejny przykład niszczenia atrakcji, które są robione po to, aby cieszyć mieszkańców i turystów. Aby było ładniej, przyjemniej i abyśmy mogli dobrze czuć się w naszym mieście - piszą urzędnicy.

Reklama

Malbork szacuje straty

W tej chwili szacujemy straty. Musimy się skontaktować z firmą, która wykonała Marianki i dowiedzieć, czy będzie możliwa naprawa. Może być to trudne. Koszt jednej figurki to 8 tys. 600 zł - tłumaczy burmistrz miasta Marek Charzewski.

Marianek został uszkodzony 11 lutego, prawdopodobnie w nocy. Niestety figurka, która jest ustawiona na murku przy kładce, nie jest objęta monitoringiem. Sprawdziliśmy zapisy z kamer znajdujących się w pobliżu, ale nic nie zauważyliśmy - wyjaśnia burmistrz.

Reklama

Sprawa zniszczenia figurki nie została zgłoszona na policję - przekazała PAP oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Malborku asp. Sylwia Kowalewska. Jesteśmy po rozmowie z urzędnikami, zabezpieczają monitoring i w ciągu najbliższych dni zamierzają złożyć w tej sprawie zawiadomienie - dodała.

Zniszczony Marianek jest jedną z trzech 30 centymetrowych figurek - maskotek Malborka. Zostały one wykonane w ramach Malborskiego Budżetu Obywatelskiego 2020 i zainstalowane w trzech najbardziej reprezentacyjnych miejscach miasta. Jedna jest zamontowana na latarni przed budynkiem dworca kolejowego. Kolejna, na ławce przed Muzeum Miasta Malborka na kolanach trzyma miejską kronikę. Trzecia figurka - zniszczona - znajduje się na murku przy kładce w pobliżu Muzeum Zamkowego.

Burmistrz w rozmowie z PAP zapewnia, że niebawem w mieście pojawią się kolejne dwie figurki. Jeden zostanie ustawiony przy napisie Malbork. Będzie trzymał w ręce smartfon i zachęcał do robienia sobie tzw. selfie. A drugi, z kompasem, pojawi się na Skwerze Miast Partnerskich - dodaje burmistrz.

W komunikacie malborscy urzędnicy apelują: "jeśli ktoś posiada informację na temat tego zdarzenia, prosimy o pomoc w odnalezieniu sprawcy/sprawców. Urząd Miasta za skuteczną pomoc w ujęciu wandali wyznaczył nagrodę w wysokości 1000 zł. Musimy reagować na takie sytuacje, inaczej zniszczone może zostać wszystko. Wspólnie dbajmy o nasze wspólne dobro!" - piszą urzędnicy.