Jeśli okaże się, że koszty ustawy dotyczącej frankowiczów będą duże i będą znacznie przekraczały zyski banków z poprzedniego roku, to będzie trzeba np. wprowadzić etapowe rozwiązania albo zmodyfikować te, które są - powiedział Kowalczyk w wywiadzie dla TVN24.
W mediach pojawiają się wyliczenia, z których wynika, że wdrożenie ustawy przyniesie koszty dla sektora bankowego wahające się od 30 do 50 mld zł rocznie.
Według Kowalczyka należy poczekać na oficjalne wyliczenia Komisji Nadzoru Finansowego. Sektor bankowy podaje różne liczby, pewnie częściej zawyżone niż zaniżone. Poczekajmy na obiektywną ocenę – dodał Kowalczyk.
Projekt ustawy o kredytach walutowych, przygotowany przez prezydenta Andrzeja Dudę i przedstawiony 15 stycznia br., zakłada trzy mechanizmy restrukturyzacji kredytów w CHF: dobrowolny, przymusowy i przenoszący własności nieruchomości i innych praw w zamian za zwolnienie kredytobiorcy z długu. Projekt zakłada tzw. kurs sprawiedliwy, tzn. obliczany indywidualnie dla każdej umowy kredytowej i obowiązujący do końca jej trwania. Projekt miał zostać wysłany do KNF wraz z listą pytań, które pozwolą oszacowań skutki finansowe tych regulacji.