500 tys. użytkowników rachunków rozliczeniowych, posiadaczy kart kredytowych, depozytów i kredytów zakładanych w dawnym Kredyt Banku już nie zaloguje się na swój rachunek za pośrednictwem serwisu KB24. Podczas przerwy technologicznej w ten weekend BZ WBK, nowy właściciel Kredyt Banku, przeprowadził wielki transfer jego klientów na swój system transakcyjny. Czy operacja się udała, okaże się wkrótce. Na razie klientów logujących się do KB24 czeka niespodzianka. – Są proszeni o aktywację usług elektronicznych w BZ WBK – wyjaśnia Tomasz Niewiedział, szef bankowości internetowej i mobilnej w tej instytucji.
Aktywacja przebiega w kilku krokach. Klienci są proszeni m.in. o zaakceptowanie nowej umowy o świadczenie usług elektronicznych, obowiązującej w BZ WBK. Są także zobowiązywani do podania numeru telefonu komórkowego. – To dlatego, że w BZ WBK do autoryzacji transakcji używamy wiadomości tekstowych, przesyłanych na komórkę. W byłym Kredyt Banku stosowane były papierowe listy haseł jednorazowych bądź tokeny sprzętowe – mówi Tomasz Niewiedział. Jeżeli ktoś nie ma telefonu komórkowego, będzie musiał skorzystać ze specjalnych rozwiązań przygotowanych przez bank, ale w tym celu musi się zgłosić do oddziału.
Cały proces aktywacji w nowym systemie ma trwać najwyżej kilka minut. Ale przedstawiciele BZ WBK deklarują, że klienci nie muszą go przechodzić od razu. Mogą to zrobić w dowolnym momencie, przy czym do tego czasu nie będą mogli wykonać na rachunku żadnej operacji za pośrednictwem serwisu internetowego.
Ci, którzy pomyślnie przejdą aktywację, zostaną automatycznie przeniesieni do serwisu transakcyjnego BZ WBK, gdzie zobaczą wszystkie produkty posiadane dotąd w Kredyt Banku. Zyskają również dostęp do aplikacji mobilnej, której Kredyt Bank nie oferował. Przedstawiciele BZ WBK zapewniają, że warunki finansowe prowadzenia rachunków i kart nie zmienią się wraz z przejściem na nowy system transakcyjny.
Reklama
W najbliższy weekend w rezultacie fuzji prawnej z PKO BP na zmiany muszą przygotować się klienci Nordea Banku. W piątek jego oddziały będą czynne tylko do godziny 14.30. Z kolei serwis bankowości internetowej Nordei od tej godziny będzie funkcjonował w trybie offline. Oznacza to, że będzie można się do niego zalogować, ale nie będzie można wykonać żadnej operacji. Następnie od północy aż do godz. 7 rano 1 listopada nastąpi przerwa techniczna. Później serwis ponownie będzie działał offline, ale już pod nazwą iPKO Net, zaś od godz. 14.30 powinien już funkcjonować normalnie. – Kartami będzie można przez cały czas płacić w sklepach i wypłacać gotówkę z bankomatów – zapewnia Jarosław Orlikowski, kierujący projektem integracji obu banków. Bankomaty i wpłatomaty Nordea Banku będą miały krótką przerwę techniczną, od północy do godz. 2 nad ranem, 3 listopada.
Reklama
Klienci, którzy 1 listopada wejdą na stronę byłego Nordea Banku, zostaną poinformowani, że aby zalogować się na swoje konto, muszą to zrobić poprzez stronę www.ipkonet.pl. Będzie to ten sam serwis, z którego korzystają do tej pory, tylko obrandowany barwami i logo PKO. Pełne przejście klientów byłej Nordei na systemy transakcyjne nowego właściciela ma nastąpić po fuzji operacyjnej, do której ma dojść w I poł. przyszłego roku. Natomiast 31 października ostatecznie zakończy swój żywot aplikacja mobilna Nordea Banku. Od kilku miesięcy już nie jest dostępna w Google Play i App Store, ale korzysta z niej kilka tysięcy klientów, którzy zainstalowali ją wcześniej. Obecnie działa ona w ograniczonym zakresie, gdyż za jej pomocą można jedynie zalogować się do wersji lajt systemu transakcyjnego. Użytkownicy kont Nordea Banku wciąż nie będą też mogli korzystać z aplikacji IKO. To stanie się możliwe dopiero po fuzji operacyjnej obu instytucji.
Przedstawiciele BZ WBK oraz PKO BP deklarują, że klienci banków przejmowanych będą mogli posługiwać się tymi samymi numerami rachunków bankowych, których używali do tej pory. Również większość kart będzie funkcjonować do czasu, aż ich okres ważności się skończy. Karty kredytowe i obciążeniowe wydane przez Nordea Bank wkrótce zostaną wymienione na nowe z logo PKO BP.

Uwaga na cyberataki

Władze PKO BP oraz BZ WBK podkreślają, że nigdy nie wysyłają do klientów korespondencji elektronicznej, w której proszą ich o podanie danych potrzebnych do logowania czy haseł autoryzacyjnych do transakcji. Korzystający z rachunków Nordea Banku oraz byłego Kredyt Banku powinni pamiętać o tym szczególnie teraz. Fuzje między bankami to ulubiony okres cyberprzestępców, którzy wykorzystują zamieszanie związane z migracją klientów i liczą na uśpienie ich czujności. Zwłaszcza że w takich okolicznościach o awarię systemu bankowego najłatwiej. Szanse na wyłudzenie danych do logowania rosną, gdy ze względu na usterkę systemu klienci nie mogą wejść na własny rachunek. Właściciele kont w polskich instytucjach stali się ostatnio częstymi adresatami ataków phishingowych, podczas których przestępcy podszywają się pod banki i wysyłają masowo spam zachęcający do zalogowania się poprzez załączony link. Jeżeli ktoś da się złapać, może stracić kontrolę nad swoim rachunkiem oraz zgromadzone tam pieniądze.

CZYTAJ TAKŻE: A gdyby wrócił kryzys... 25 banków oblało stress-testy>>>