>>>Ten program rozliczy cię z fiskusem

Krajowa SKOK ze "zdumieniem" przyjęła informację o wycofaniu z Trybunału Konstytucyjnego części zarzutów dot. zmiany ustawy o funkcjonowaniu Kas. Decyzję taką podjął w czwartek prezydent Bronisław Komorowski. Przepisy zaskarżył Lech Kaczyński. "Nie istnieją żadne uzasadnione powody do gwałtownej ingerencji w sposób funkcjonowania SKOK. Kasy znakomicie dają sobie radę w aktualnej sytuacji rynkowej. Zagrożeniem dla ich stabilnego funkcjonowania może być wprowadzenie sprzecznych z Konstytucją, motywowanych politycznie, uchwalonych pod wpływem lobby konkurencyjnych instytucji finansowych przepisów ustawy" - głosi przekazane w piątek PAP oświadczenie rzecznika prasowego Krajowej SKOK Andrzeja Dunajskiego.

Reklama

Jego zdaniem, prezydent "stworzył ryzyko zaistnienia w systemie prawnym przepisów sprzecznych z normami konstytucyjnymi". Dunajski podkreślił, że Krajowa SKOK będzie dążyć do weryfikacji przez Trybunał Konstytucyjny wycofanych przez prezydenta Komorowskiego przepisów. Komorowski wycofał zastrzeżenia wobec przepisów ustanawiających nad działalnością SKOK-ów nadzór Komisji Nadzoru Finansowego. Trybunał rozpatrzy kwestię zgodności z konstytucją przepisów dotyczących pokrywania roszczeń członków kas w przypadku upadłości kas (art. 91 ust. 1 i 2) oraz uregulowań, w których arbitralnie określony jest katalog organów SKOK (art. 17 pkt 1).

Jak argumentowało biuro prasowe kancelarii prezydenta, podstawową zaletą wzmocnienia nadzoru nad Spółdzielczymi Kasami Oszczędnościowo-Kredytowymi jest zapewnienie większego bezpieczeństwa ulokowanych tam pieniędzy. O objęcie SKOK-ów skuteczniejszym nadzorem apelowały w swoich raportach i opiniach czołowe instytucje dbające o bezpieczeństwo finansowe, m.in. Bank Światowy i Europejski Bank Centralny.

Według znowelizowanej w listopadzie 2009 r. ustawy, nadzór nad SKOK-ami ma sprawować Komisja Nadzoru Finansowego. Teraz podlegają Krajowej Spółdzielczej Kasie Oszczędnościowo-Kredytowej (KSKOK). Na początku grudnia 2009 r. prezydent Lech Kaczyński wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów ustawy, argumentując, że "zbyt dalece ingeruje w samorządność i niezależność Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych".

Jeśli ustawa wejdzie w życie, nadzór KNF nad SKOK-ami będzie podobny jak w przypadku banków komercyjnych. Wszystkie kasy zostaną obowiązkowo poddane audytowi finansowemu, ponadto KNF będzie udzielała licencji na ich działanie. Zgoda Komisji będzie konieczna, by powołać szefa Kasy Krajowej SKOK.

Rzecznik KNF Łukasz Dajnowicz powiedział w czwartek PAP, że teraz "najistotniejsze jest rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego". "Dla stabilności systemu SKOK istotny jest nie tylko publiczny nadzór, ale również objęcie depozytów państwowym systemem gwarantowania i dostęp do ewentualnego wsparcia płynnościowego z banku centralnego" - dodał.