21 marca 2023 r. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej. Miała ona na celu stworzenie systemu, dzięki któremu każdy obywatel miał mieć pełną i łatwo dostępną wiedzę na temat swoich oszczędności emerytalnych bez względu na ich źródło. Jednakże rządzący najprawdopodobniej odeszli od tego pomysłu. W wykazie prac legislacyjnych pojawił się nowy projekt Ministerstwa Cyfryzacji, który ma na celu uchylenie ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej.
Czemu chcą się z tego wycofać?
Projektodawcy jako cel uchylenia ustawy o CIE przekazali, że ta ustawa wprowadziła rozwiązania, które nie zapewnią kompleksowej realizacji założonego celu, jakim jest poprawa świadomości emerytalnej i zachęta do efektywnego oszczędzania na przyszłość. Podkreślili także, że zaproponowane rozwiązania generują bardzo wysokie koszty dla budżetu państwa. Projektodawcy wskazali także, że prowadzeniem działań dotyczących edukacji społeczeństwa w zakresie oszczędzania na cele emerytalne zajmuje się Zakład Ubezpieczeń Zdrowotnych. Podkreślono także, że rozwiązania systemu Centralnej Informacji Emerytalnej mogą wykluczyć część społeczeństwa z dostępu do informacji zgromadzonych w CIE. Projektodawcy wskazali, że uchylenie ustawy o Centralnej Informacji Emerytalnej jest uzasadnione ograniczeniem wydatków z budżetu państwa. "Ocena efektywności kosztowej budowy CIE wykazała, że generuje ona bardzo wysokie koszty w stosunku do ewentualnych spodziewanych korzyści. Jednocześnie informacja emerytalna będzie rozwijana w ramach istniejących rozwiązań" - napisano w uzasadnieniu do projektu. Planowane rozwiązania mają wejść w III kwartale 2024 r.