Zmiany demograficzne przyspieszają potrzebę zatrudniania cudzoziemców

"Migracje, a konkretnie rosnący w ostatnich latach napływ imigrantów zarobkowych nad Wisłę, znacząco wspierają wzrost polskiej gospodarki, zapewniając ciągłość produkcji i usług także w dni wolne od pracy i święta" – gazeta przytacza słowa Agnieszki Kulesy, ekonomistki, autorki raportu dotyczącego znaczenia migracji dla rozwoju gospodarczego Polski.

Jak pisze "Rzeczpospolita", według Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych pracownicy zagraniczni wypełniający luki kadrowe m.in. w transporcie i logistyce, przemyśle, budownictwie i rolnictwie, w latach 2015–2023 dodali 2,3 proc. do wzrostu polskiego PKB – średnio o 0,24 pkt proc. rocznie.

Reklama

Polska potrzebuje reformy rynku pracy dla cudzoziemców

Dziennik ocenia, że w kolejnych latach, gdy zmiany demograficzne w Polsce będą szybko zmniejszać liczbę krajowych kandydatów do pracy (osób w wieku produkcyjnym), pozytywny wpływ imigrantów zarobkowych spoza Unii Europejskiej powinien być jeszcze większy.

"Jak przypominała Kulesa, w ostatnich trzech latach liczba cudzoziemców z zezwoleniem na pracę w Polsce wzrosła prawie dwukrotnie (do ponad 1,5 mln w IV kw. zeszłego roku). Z kolei w rejestrach ZUS na koniec czerwca było już prawie 1,2 mln obcokrajowców" – czytamy.

Gazeta zwraca jednak uwagę na problem barier, które napotykają na polskim rynku pracy fachowcy z zagranicy, o których zabiega dziś większość rozwiniętych państw. Jedną z nich jest ograniczenie zezwolenia na pracę do konkretnego pracodawcy i stanowiska, co utrudnia obcokrajowcom choćby możliwość awansu.