Wartość rynku telefonii stacjonarnej spadła w ubiegłym roku o 4,8 proc. Sektor telefonii mobilnej stracił 1,6 proc. Łącznie wartość rynku wyniosła ponad 40 mld zł i była o 3,7 proc. mniejsza niż rok wcześniej – wynika z najnowszego raportu Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Co gorsze, trend spadkowy trwa od lat.
Telekomy odnotowały wzrost przychodów tylko w przypadku udostępniania internetu, mimo że średni miesięczny przychód na abonenta takiej usługi wynosił 32,1 zł, czyli o 2,21 zł mniej niż w 2012 r. Na korzystanie z sieci abonenci przeznaczyli w ubiegłym roku 4,57 mld zł, o 3,7 proc. więcej niż rok wcześniej.
Liderem, jeśli chodzi o dostęp do internetu stacjonarnego, pozostał Orange. W 2013 r. blisko 32 proc. wszystkich abonentów korzystało z usług internetowych za pośrednictwem łączy tego operatora. Jej udział, w porównaniu do roku ubiegłego, zwiększył się o 1,5 pp.
Mimo przeznaczenia miliardów euro europejskich dotacji na rozbudowę sieci internetowych Polacy wciąż nie mają łatwego dostępu do stacjonarnego internetu. Z raportu wynika, że może z niego korzystać tylko 19,1 proc. na 100 mieszkańców. Gorzej jest tylko w Bułgarii i Rumunii.
Reklama
Brak łączy stacjonarnych sprawia, że Polacy chętnie korzystają z internetu mobilnego. Pod tym względem zajmujemy już siódme miejsce w UE. Po tym, jak operatorzy komórkowi rozpoczęli przebudowę swoich sieci – np. Networks, czyli spółka Orange i T-Mobile, modernizuje w tym roku ostatnie nadajniki – w zasięgu działania szerokopasmowego internetu znalazło się według UKE 76,4 proc. mieszkańców kraju. Telekomy deklarują, że po zakończeniu wszystkich prac, jesienią tego roku dotrą do 99,9 proc. obywateli.
W 2013 r. telefonia ruchoma była nadal najistotniejszym segmentem polskiego rynku telekomunikacyjnego. Przychody telekomów z tego tytułu stanowiły prawie 46,3 proc. wartości całego rynku. Łącznie było to ok. 18,6 mld zł, co oznacza spadek względem poprzedniego roku o 1,6 proc.
Wpływy komórkowców podobnie jak przed rokiem spadały, głównie z powodu obniżenia stawek MTR, które płacą sobie nawzajem operatorzy za kończenie połączeń w innej sieci oraz ze względu na zmniejszenie opłat za rozmowy w roamingu. Przychody operatorów z tego tytułu jeszcze spadną po obniżce, od wczoraj, cen za połączenia na terenie UE oraz jeśli wejdzie w życie proponowany przez Komisję Europejską jednolity pakiet telekomunikacyjny, który przewiduje całkowite zniesienie opłat roamingowych. CZYTAJ WIĘCEJ: Roaming zniknie? Na razie obniżają stawki>>>
Na razie w przypadku połączeń odbieranych za granicą przychody operatorów zmalały o 24,9 proc., a w przypadku połączeń wykonywanych z innych krajów – o 6,6 proc.
Spadki te nie zostały zrekompensowane przychodami z transmisji danych, chociaż te zwiększyły się o 20,8 proc. Wzrosły też wpływy z MMS-ów i SMS-ów, chociaż tych ostatnich Polacy przesłali sobie mniej niż w 2012 r. Nadal jednak pod tym względem przewyższamy mieszkańców UE.
Przeciętny użytkownik w kraju wysłał 1014 wiadomości tekstowych, podczas gdy w UE średnia dla wybranych krajów wynosiła 956.