Roczna inflacja wynosi już 0,9 proc., choć jeszcze w kwietniu było to 0,7 proc. Resort finansów uspokaja. Twierdzi, że wszystko jest pod kontrolą, a ministerialni analitycy przewidzieli majowy skok cen. Niezależni ekonomiści też nie widzą powodów do obaw. Ich zdaniem Rada Polityki Pieniężnej (RPP) nie zareaguje na wzrost inflacji podwyżką stóp procentowych.
Na szczęście, inflacja w Polsce - pomimo majowego wzrostu - nadal jest mikroskopijna. Złoty i nasze pensje nie tracą wartości w tempie kilkunastu czy kilkudziesięciu procent rocznie, jak to było przed laty. Powrót do banknotów o nominale miliona złotych też nam nie grozi.
Płacimy coraz więcej za najważniejsze towary i usługi. Drożejące paliwa i żywność napędzają inflację. W maju wzrosła ona do 0,9 proc. To więcej niż oczekiwali analitycy.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama