Diageo, producent szkockiej whisky, podjął decyzję o zamknięciu gorzelni Port Dundas w której od niemal 200 lat powstaje znany na całym świecie Jaś Wędrowniczek - pisze brytyjski "Daily Mail". Co gorsza, z pracą może się pożegnać nawet 900 pracowników. Władze firmy wierzą, że dzięki tym cięciom, uda się im zaoszczędzić do końca 2009 r. nawet 40 mln funtów (200 mln zł). Na razie nie wiadomo jednak co będzie ze słynną whisky. Bo firma nie zdradza, czy w ogóle zrezygnuje z produkcji jednego z najsłynniejszych alkoholi świata, czy też "Jaś Wędrowniczek" pójdzie do innego kraju.

Reklama

>>> Spada popyt na Johnnie Walkera i Smirnoffa

"Decyzja o redukcjach była bardzo trudna. Ale, by w ogóle przetrwać na rynku, musimy być konkurencyjni" - powiedział rzecznik Diageo. Ponadto dodał, że w najbliższym czasie firma utworzy 400 nowych miejsc pracy w fabryce zajmującej się pakowaniem butelek z trunkiem.