Realny będzie skok cen ropy o kilka dolarów na baryłce – ostrzega analityczka DM Banku Ochrony Środowiska Dorota Sierakowska. – Patrząc na aktualne notowania ropy Brent, już teraz jesteśmy niedaleko psychologicznej granicy 100 dolarów za baryłkę – mówi DGP. Dodaje, że inwestorzy są już przygotowani na scenariusz eskalacji konfliktu.

Reklama

Nie można zapominać również, że Iran jest ważnym producentem ropy. Przez sankcje jego wpływ na kształtowanie cen był jednak w pewnym stopniu ograniczony. Kluczowym będzie zatem reakcja państwa ościennych na weekendowy atak.

Istotna będzie reakcja Arabii Saudyjskiej

- Arabia Saudyjska, nieformalny lider OPEC, wielokrotnie podkreślała, że nie ma zamiaru doprowadzać do rozszerzania konfliktu w regionie – przekonuje analityczka Dorota Sierakowska.

Reklama
Reklama

Jakub Bogucki, ekspert e-Petrol.pl, zgadza się, że wymiana ognia na pewno doprowadzi do skoku cen ropy.

Ile może kosztować litr paliwa?

Ekspert dodaje, że nie spodziewa się jednak niedoborów dostaw ropy. Jednak za litr paliwa średnio w Polsce będziemy płacić ok. 7 zł – ocenia.

Więcej na temat wpływu ataku Iranu na Izrael na ceny paliw przeczytasz w tekście „Na rynku ropy niepewność, ale bez paniki” autorstwa Michała Perzyńskiego w Dzienniku Gazecie Prawnej >>>