Ruszy pilotaż skróconego czasu pracy

28 kwietnia 2025 roku minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk ogłosiła rozpoczęcie przygotowań do uruchomienia projektu pilotażu skrócenia czasu pracy. W programie wezmą udział firmy, samorządy, fundacje i związki zawodowe, a jego celem jest sprawdzenie, jak krótszy tydzień pracy wpłynie na zdrowie pracowników i efektywność organizacji.

Reklama

- To będzie pierwszy pilotaż skróconego czasu pracy w tej części Europy, pierwszy w naszym regionie, pierwszy na tak szeroką skalę pilotaż w Polsce. Chcemy zachęcać do skróconego czasu pracy, zachęcać do testowania rozwiązań w różnego typu organizacjach. W pilotażu będą mogli wziąć udział przedsiębiorcy, jednostki samorządowe, fundacje, towarzyszenia, związki zawodowe – by każdy pracodawca mógł sprawdzić, co u niego działa - mówiła szefowa MRPiPS.

Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że skrócenie czasu pracy to pożądany przez Polaków warunek, ale wyłącznie przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. Zaznaczyła, że obecnie ponad 60 proc. badanych deklaruje poparcie dla takiej zmiany.

Reklama

Mniej pracy, ale to samo wynagrodzenie

Jak wskazała szefowa MRPiPS, do skrócenia czasu pracy w firmie może prowadzić wiele ścieżek. Można zredukować liczbę godzin pracy w jednym dniu, można rozłożyć to na wiele dni w tygodniu, innym rozwiązaniem będzie przyznanie dodatkowych dni urlopu. Uczestnicy pilotażu sami wybiorą model skrócenia czasu pracy najlepiej dopasowany do ich organizacji.

Najważniejsza zasada pilotażu to: mniej godzin pracy – ale to samo wynagrodzenie! Pierwsze trzy miesiące pilotażu przeznaczone będą na przygotowanie, kolejne miesiące – na testowanie rozwiązań w praktyce. Na realizację pilotażu w pierwszym roku zostanie przeznaczonych 10 mln zł z Funduszu Pracy.

Do 30 czerwca 2025 roku zostaną ogłoszone zasady i warunki, na których działać będzie program pilotażowy, a w kolejnych miesiącach zostanie uruchomiony nabór.

Decyzję o wdrożeniu programu Dziemianowicz-Bąk uzasadniła dotychczasowymi analizami przeprowadzonymi przez MRPiPS. Jędrzej Jankowski-Guzy, dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych MRPiPS, wymienił najważniejsze wnioski płynące z analiz. Jak podkreślił, jednoznacznie wskazują one, że skrócenie czasu pracy to kierunek, w którym powinniśmy podążać. Dodał, że celem jest skrócenie czasu pracy o 20 proc. rocznie.

Skrócony czas pracy w praktyce

Skrócony czas pracy już się sprawdza w firmach, przykładem jest Herbapol Poznań. Tomasz Kaczmarek, Prezes Zarządu - Dyrektor Generalny Herbapol Poznań S.A., mówiąc o wprowadzeniu już w 2023 roku pierwszych zmian w zakresie skrócenia czasu pracy, przyznał, że decyzja spotkała się z krytyką i sceptycyzmem, również wśród części pracowników. A to właśnie dobrostan pracowników był priorytetem.

- Zasada, którą się kierowaliśmy, to: pracownik na tej zmianie może tylko zyskać, a firma nie może stracić. Od początku przyjęliśmy sobie założenie, że zmiany będą wprowadzone krok po kroku - powiedział Kaczmarek.

Efekt? To m.in. mniejsza rotacja pracowników i mniejsza absencja. Ale nie tylko. Jak wskazał, firma Herbapol Poznań uzyskała wyniki finansowe za 2024 rok najlepsze od kilkunastu lat. Skrócenie czasu pracy było jedną z cegiełek składających się na ten sukces.

Krzysztof Kukucki, Prezydent Włocławka, zaznaczył, że skrócenie czasu pracy w jego mieście rozpoczęło się w urzędzie miasta, w dalszej kolejności zostało rozszerzone na jednostki podległe, a w tym roku rozwiązanie wdrożono również w spółkach komunalnych. Dzisiaj z dobrodziejstw 35-godzinnego tygodnia pracy cieszy się kilka tysięcy osób.

Zespół ds. skróconego czasu pracy

Wkrótce w Ministerstwie Pracy powołany zostanie zespół ds. skróconego czasu pracy złożony z przedstawicieli MRPiPS. Jego zadaniem będzie bieżący monitoring pilotażu, wspieranie wdrożeń oraz opracowanie rekomendacji legislacyjnych.