Jak wynika z sondy przeprowadzonej przez „DGP”, w tym roku gwałtownie wzrosło zainteresowanie polskich pracodawców siłą roboczą z Ukrainy, Białorusi, Rosji, Mołdawii oraz Gruzji. W ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku w samej tylko Warszawie firmy zadeklarowały, że zatrudnią 13 tys. osób z tych krajów. To dwukrotnie więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Z kolei w powiecie płońskim w tym samym czasie zgłoszono w urzędach pracy chęć zatrudnienia ponad 24 tys. cudzoziemców – o 43 proc. więcej niż przed rokiem, a w powiecie grójeckim 13,5 tys. – prawie dwukrotnie więcej niż przed rokiem.
Z tych ułatwień najczęściej korzystają rolnicy, od których pochodzi najwięcej ofert pracy, głównie przy zbiorze warzyw i owoców. – Przy rejestracji oświadczeń tłumaczą, że wolą pracowników ze Wschodu, ponieważ są oni tańsi i bardziej zmotywowani do pracy – mówi Jadwiga Popielska, dyrektor Urzędu Pracy w Nowym Dworze Mazowieckim. Ale to nie wszystko.
– Polacy często nie są zainteresowani pracami sezonowymi w rolnictwie i sadownictwie, ponieważ uważają, że praca jest bardzo ciężka, a wynagrodzenie niskie. Ponadto preferują pracę, która daje im między innymi ubezpieczenie zdrowotne – wylicza Tomasz Solis, wiceprezes Związku Sadowników RP.
Coraz częściej pracownikami ze Wschodu interesują się firmy produkcyjne. – Mamy bardzo dużo zapytań, zwłaszcza z zachodniej Polski, o to, jakie są możliwości znalezienia na Ukrainie m.in. spawaczy, monterów, pracowników linii produkcyjnych czy magazynierów – informuje Andrzej Korkus z agencji EastWestLink, która specjalizuje się w rekrutacji pracowników z Europy Wschodniej.
Reklama
Eksperci zwracają uwagę, że nie wszyscy zaproszeni do Polski pracownicy ze Wschodu rzeczywiście do nas trafiają. Szacuje się, że do naszego kraju przyjeżdża 60 – 70 proc. osób wykazanych w oświadczeniach składanych w urzędach pracy. Część pracodawców zgłasza dużo więcej osób, niż planuje zatrudnić, bo obawia się, że nie wszyscy przyjadą.
Pewna grupa osób znalazła sobie także łatwy sposób na zarobek. – Właściciele niewielkich gospodarstw rolnych zgłaszają oświadczenia o chęci zatrudnienia kilkudziesięciu osób – przyznaje Marcin Gortat z PUP w Płońsku. Później zaświadczenia sprzedają cudzoziemcom za kilkadziesiąt euro. Ci zaś wykorzystują je do zdobycia wizy, tyle że później nie przyjeżdżają do pracy do Polski, lecz wyjeżdżają dalej na Zachód. Mimo to nadal zdecydowana większość cudzoziemców zostaje na polskim rynku pracy. I będzie ich tym więcej, im mniej chętnie my sami będziemy kwapili się choćby do zrywania truskawek.
PRAWO
Jak zatrudnić cudzoziemca
Cudzoziemcy zaczęli tłumnie przyjeżdżać do legalnej pracy w Polsce, po tym jak zmieniły się zasady przyznawania im pozwoleń. Zgodnie z obowiązującym od ubiegłego roku prawem zatrudnienie osób zza wschodniej granicy w niektórych branżach nie wymaga już – jak miało to miejsce wcześniej – wydania zgody bezpośrednio przez wojewodę. Pracodawcy, którzy chcą zatrudnić pracowników ze Wschodu, zobowiązani są tylko do złożenia stosownego oświadczenia w powiatowym urzędzie pracy.
Polscy przedsiębiorcy, rolnicy i inne osoby fizyczne mogą zatrudniać przez pół roku Ukraińców, Białorusinów, Rosjan, Gruzinów i Mołdawian. W tym celu muszą:
● bezpłatnie zarejestrować w powiatowym urzędzie pracy oświadczenie o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcowi;
● wypełnić formularz oświadczenia. W tym celu potrzebne są podstawowe dane identyfikacyjne:
– firmy – m.in. wpis do KRS, wpis do Ewidencji Działalności Gospodarczej,
– rolnika – zaświadczenie z urzędu gminy o powierzchni fizycznej i przeliczeniowej gospodarstwa rolnego lub inny dokument potwierdzający posiadanie gospodarstwa rolnego,
– osoby fizycznej – dane z jej dowodu osobistego,
– pracownika (cudzoziemca) – imię, nazwisko, nr paszportu, adres zamieszkania;
● podpisać pouczenie prawne, między innymi, że cudzoziemcowi muszą płacić tyle samo co Polakowi na tym sam stanowisku i będą przestrzegać wobec niego przepisów o czasie pracy;
● przesłać oświadczenie cudzoziemcowi. Ten na jego podstawie może otrzymać wizę pracowniczą w polskim konsulacie. Mając ją, może przyjechać do Polski;
● podpisać umowę z cudzoziemcem i zgłosić go do ZUS i urzędu skarbowego.