W branży informatycznej w Niemczech coraz dotkliwiej daje się odczuć brak wykwalifikowanych pracowników - wynika z raportu stowarzyszenia branżowego Bitkom. Liczba wolnych posad w tym sektorze wzrosła w tym roku o 40 proc. i wynosi obecnie 28 tysięcy.Wyniki raportu, który zawiera opinie 1500 firm informatycznych, ogłosił we wtorek August-Wilhelm Scheer, przewodniczący organizacji Bitkom reprezentującej branżę telekomunikacyjną i informatyczną.
Z raportu wynika m. in., że w blisko połowie badanych przedsiębiorstw daje się we znaki wyraźny deficyt wykwalifikowanych pracowników. Zdaniem Scheera, za obecny stan rzeczy odpowiadają dwa czynniki: "słabości niemieckiego systemu kształcenia" oraz rosnące zapotrzebowanie na wysoko wykwalifikowanych specjalistów.
Sheer zauważył, że branża informatyczna zatrudniła w tym roku rekordową liczbę pracowników. Obecnie 28 tysięcy stanowisk pozostaje bez obsady. Jest to ok. 8 tysięcy więcej niż w 2009 roku. Sektor informatyczny, który obecnie zatrudnia 843 tys. ludzi, jest drugim co do wielkości - po budowie maszyn - pracodawcą w przemyśle.
W poniedziałek rząd Niemiec ogłosił projekt ustawy, która ułatwi uznawanie dyplomów zagranicznych uczelni i podejmowanie pracy przez żyjących w Niemczech cudzoziemców o wysokich kwalifikacjach. Zdaniem minister oświaty Annette Schavan projekt ustawy ma zwiększyć konkurencyjność niemieckiej gospodarki w walce o utalentowanych pracowników.