Ma się to zmienić, ale na razie podatnicy, którzy przesyłają czynny żal drogą elektroniczną, muszą się liczyć z konsekwencjami. Czyli co najmniej z mandatem karnym, a gdy czyn jest większego kalibru – ze skierowaniem sprawy do sądu. Elektroniczna forma nie jest bowiem dla organów podatkowych skuteczna i nie wyłącza odpowiedzialności karnej.
Z odmową przyjęcia czynnego żalu za pomocą platformy ePUAP spotkał się nasz czytelnik.
– Fiskus nie traktuje takiego zawiadomienia za złożone na piśmie, tylko de facto jako donos na samego siebie – napisał czytelnik w e-mailu do redakcji.

MF potwierdza

Reklama
Postanowiliśmy upewnić się w Ministerstwie Finansów, czy faktycznie nie można złożyć czynnego żalu przez internet. Okazało się, że niestety, nie jest to możliwe.
Reklama

– Zawiadomienie o czynnym żalu może być złożone zarówno ustnie do protokołu, jak i na piśmie, co wynika wprost z art. 16 par. 4 kodeksu karnego skarbowego – wyjaśnił resort w odpowiedzi na pytanie DGP. Podkreślił, że obecnie dozwolone są tylko te dwie formy złożenia zawiadomienia.

MF zapewnia jednak, że osoby, które złożyły czynny żal w formie elektronicznej, nadal mogą uniknąć konsekwencji (skorzystać z możliwości wskazanej w art. 16 par. 1 k.k.s.). W tym celu powinny złożyć zawiadomienie na piśmie albo ustnie do protokołu.

Fiskus już wie

Innego zdania jest Jakub Matejek, doradca podatkowy w Kancelarii „AMAT” Dęblin.
– Wbrew temu, co twierdzi Ministerstwo Finansów, osoby, które złożyły zawiadomienie o czynnym żalu elektronicznie, nie mogą później naprawić swojego błędu – mówi doradca.
Jego zdaniem nie pozwala na to art. 16 par. 5 k.k.s. Zdaniem eksperta przepis ten jasno wskazuje, że zawiadomienie jest bezskuteczne, jeżeli organ posiada już wyraźnie udokumentowaną wiadomość o popełnieniu przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego.
– Taką wiadomością jest złożony elektronicznie przez podatnika „autodonos” – twierdzi Jakub Matejek.
Dodaje natomiast, że podatnicy, którzy spotkają się z taką sytuacją, powinni rozważyć odmowę przyjęcia mandatu i skierowanie sprawy do sądu.
– Zgodnie z art. 19 k.k.s. sąd może odstąpić od wymierzenia kary za wykroczenia skarbowe w wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie, biorąc pod uwagę charakter i okoliczności popełnienia czynu, właściwości i warunki osobiste sprawcy oraz jego zachowanie się po popełnieniu tego wykroczenia – zwraca uwagę ekspert.

Będą zmiany

W odpowiedzi na pytanie DGP Ministerstwo Finansów zapewniło, że zasady składania czynnego żalu się zmienią. Zakłada to projekt ustawy o elektronizacji doręczeń oraz o zmianie niektórych innych ustaw, przygotowany przez Ministerstwo Cyfryzacji.
Na prośbę MF resort cyfryzacji wprowadził zmiany, które pozwolą składać czynny żal także przez internet. Ma to jednak wynikać nie z kodeksu karnego skarbowego, tylko z nowego brzmienia art. 116 kodeksu postępowania karnego, który znajdzie zastosowanie w postępowaniach o przestępstwa skarbowe i wykroczenia skarbowe (poprzez ogólne odesłanie w art. 113 par. 1 k.k.s.).
Z przygotowanego przez MC projektu wynika, że art. 116 k.p.k. brzmiałby następująco:
„Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, strony i inni uprawnieni do wzięcia udziału w czynności procesowej mogą składać wnioski i inne oświadczenia na piśmie utrwalonym w postaci papierowej lub elektronicznej albo ustnie do protokołu. Pisma utrwalone w postaci papierowej opatruje się podpisem własnoręcznym. Pisma utrwalone w postaci elektronicznej opatruje się kwalifikowanym podpisem elektronicznym, podpisem zaufanym lub podpisem osobistym”.
Projekt został już wprawdzie przyjęty przez Radę Ministrów w poprzedniej kadencji, ale by mógł być dalej procedowany (przez Sejm), musi być ponownie przyjęty przez nowy rząd.

Gorący kartofel

– Ministerstwo Finansów przerzuca odpowiedzialność za archaiczne przepisy na Ministerstwo Cyfryzacji, mimo że nadzór nad postępowaniem mandatowym prowadzonym przez organy skarbowe ponosi minister finansów – komentuje Jakub Matejek.
Zwraca uwagę, że z jednej strony promowane są elektroniczne formy komunikacji z organami administracji publicznej, a z drugiej mamy gąszcz niejasnych i zawiłych przepisów, niosących za sobą negatywne konsekwencje dla tych, którzy chcieliby z takiej formy skorzystać.
Eksperci dostrzegają też inny problem.
– Jeżeli k.p.k. będzie przewidywał możliwość składania oświadczeń w formie elektronicznej, zaś art. 16 par. 4 k.k.s nadal będzie wskazywał tylko formę pisemną, to obawiam się, że zakładana zmiana nie rozwiąże aktualnych wątpliwości – twierdzi Bartosz Czerwiński z EY.

Kierunek dobry, wykonanie gorsze (Bartosz Czerwiński adwokat, menedżer z EY)

Przy aktualnej rosnącej liczbie czynności dokonywanych tylko drogą elektroniczną (JPK, sprawozdania finansowe, MDR, WHT, TP-R) nie ma powodów, dla których czynny żal powinien być składany jedynie tradycyjnymi sposobami. Równocześnie, ze względu na postępującą komplikację wypełniania obowiązków okołopodatkowych oraz zaostrzanie sankcji karnych skarbowych, wykorzystanie czynnego żalu staje się coraz bardziej powszechne. Stąd każde ułatwienie w korzystaniu z czynnego żalu jest oczekiwane przez biznes.

Aktualnie, ze względu na brak jednoznacznych przepisów, podatnicy w większości nie decydują się na złożenie czynnego żalu drogą elektroniczną. Jakie są tego praktyczne konsekwencje? Przykładowo, zobowiązani najpierw osobiście składają czynny żal w wersji papierowej, a dopiero następnie dokonują spóźnionego raportowania MDR, ale już w formie elektronicznej. Takie działanie jest spójne m.in. ze wskazówkami na stronie MF, gdzie wskazano, że „czynny żal złożony drogą elektroniczną nie wywołuje skutków prawnych”.

Uważam za korzystne także utrzymanie możliwości złożenia czynnego żalu w formie papierowej. Przy rozproszonej odpowiedzialności karnej skarbowej osób fizycznych odpowiedzialnych za działania danej osoby prawnej zebranie wymaganych podpisów (w tym np. polskich nierezydentów) bywa skomplikowane logistycznie.

Dlatego obrany kierunek zmian będzie istotnym ułatwieniem i zachętą do korzystania z czynnego żalu.

Pod znakiem zapytania stoi tylko prawidłowość zmian jedynie w kodeksie postępowania karnego. Zgodnie bowiem z art. 113 par. 1 kodeksu karnego skarbowego, przepisy k.p.k. stosuje się, jeżeli przepisy k.k.s. nie stanowią inaczej. W konsekwencji, jeżeli k.p.k. będzie przewidywał możliwość składania oświadczeń w formie elektronicznej, zaś art. 16 par. 4 k.k.s. nadal będzie wskazywał tylko formę pisemną, to obawiam się, że zakładana zmiana nie rozwiąże aktualnych wątpliwości.