Rostowski powiedział podczas sobotniej konferencji prasowej, że nie przewiduje podwyższenia podatków w przyszłym roku, ani likwidacji ulg. Nawet ulga internetowa nie będzie zlikwidowana - powiedział Rostowski. Według niego spełniła ona już swoją funkcję i zostanie zmodernizowana.

Reklama

Będzie tak skonstruowana, by pomagała ludziom, którzy pierwszy raz zaczynają korzystać z internetu, a nie tym, którzy korzystają z internetu już od wielu lat i dla których koszty internetu spadły - w porównaniu z momentem stworzenia tej ulgi - aż o 70 proc. - powiedział Rostowski.

Rzeczniczka prasowa resortu finansów Wiesława Dróżdż poinformowała PAP, że co prawda w piątek Sejm uchwalił ustawę, która m.in. likwiduje ulgę internetową, jednak jeśli na etapie prac nad ustawą w Senacie zostanie zgłoszona odpowiednia poprawka, to ministerstwo finansów nie będzie się jej sprzeciwiać.

W piątek Sejm w głosowaniu uchwalił bez poprawek nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, która ogranicza przywileje dla twórców - szczególnie dla tych, którzy osiągają wysokie dochody; likwiduje od przyszłego roku ulgę internetową oraz modyfikuje ulgi na dzieci.

Odrzucona została m.in. poprawka PSL, zgodnie z którą prawo do odliczenia 760 zł wydanych na internet miałyby osoby, których dochody nie przekroczyły pierwszego przedziału skali podatkowej. Podobny był los poprawki SLD, która zmierzała do ograniczenia ulgi do kwoty 500 zł z obecnych 760 zł.

Zmiany w przepisach sprowadzają się do trzech elementów: ograniczenia przywilejów dla twórców - szczególnie dla tych, którzy osiągają wysokie dochody, likwidacji ulgi internetowej oraz modyfikacji ulgi na dzieci.

Zgodnie z nowelizacją twórcy, którzy osiągają rocznie dochody powyżej 85 tys. 528 zł będą mieli ograniczone możliwości skorzystania z ryczałtowych 50-proc. kosztów uzyskania przychodu.

Ustawa ogranicza także ulgę prorodzinną na pierwsze dziecko. To ograniczenie dotyczyć będzie rodzin, które uzyskują dochody ponad 9,3 tys. zł miesięcznie, czyli 112 tys. zł rocznie. Dla rodzin z dwójką dzieci nic się nie zmieni; w przypadku trzeciego dziecka ulga wzrośnie o 50 proc., a na czwarte i kolejne wzrośnie o 100 proc.