Sektor kredytów hipotecznych w Polsce stanowi ok. 70 proc. wszystkich kredytów udzielonych osobom fizycznych. W naturalny sposób kwota raty kredytu hipotecznego zależy bezpośrednio od poziomu stóp procentowych, więc wzrost stopy procentowej będzie bardzo istotnie wpływał na poziom rat i to, jak odczują to poszczególne osoby fizyczne spłacające te kredyty – mówi Przemysław Szczygielski.

Reklama

Kredyt 300 tys. zł. O ile wzrośnie rata kredytu?

Z szacunków eksperta wynika, że już teraz rata średniego kredytu na 300 tys. zł zaciągniętego na okres 25 lat mogła wzrosnąć z ok. 1000-1100 zł do 1500-1600 zł. - Przy dalszym wzroście będzie to jeszcze bardziej dotkliwe. Kluczowe pytanie, które należy sobie postawić, to czy wszystkich będzie stać w tym nowym otoczeniu ekonomicznym, aby regulować takie zobowiązanie.

- Z jednej strony mamy grupę kredytów, które były udzielane przy wskaźnikach debt-to-income, wskazujących, że takie wyzwania się mogą pojawić - to jest ok. 10 proc. kredytów. Ale z drugiej strony warto pamiętać, że mimo tych niepokojących sygnałów mamy w Polsce w tej chwili bardzo mały poziom bezrobocia. Dodatkowo wartość nieruchomości raczej średnio czy długoterminowo rośnie, przy braku tąpnięcia na rynku nieruchomości dalej będzie to rzecz wartościowa, którą można spieniężyć. Rynek nieruchomości w Polsce jest bardzo płynny. Warto też pamiętać o presji płacowej, która się pojawiła wraz z inflacją. Większość osób fizycznych w Polsce oczekuje w tej chwili wzrostu wynagrodzenia – uważa lider sektora usług finansowych w Deloitte.

Więcej w materiale wideo.