"Ministerstwo Skarbu zamierza wycofać się z zaangażowania w BGŻ w najbardziej dogodnym momencie" - stwierdził minister skarbu Aleksander Grad na konferencji prasowej. Nie sprzeda ich jednak od razu, bo szef resortu uznał, że trzeba poczekać na lepszą sytuację na giełdzie, żeby dostać za akcje jak najwięcej.

Reklama

>>>Tajemnica ocalenia ministra Grada

Kto kupi akcje? Prawdopodobnie Rabobank, czyli... właściciel Eureko Oczywiście minister Grad zapewnia, że nie ma żadnego związku między ugodą w sprawie PZU a sprzedażą akcji BGŻ. Analitycy twierdzą jednak, że decyzja Grada to zgoda na oddanie kontroli nad bankiem w ręce Rabobanku.

BGŻ, jeszcze do niedawna 10. największy polski bank, dziś obsługuje ok. 1 mln klientów. Portfel udzielonych kredytów to ponad 14 mld zł.