Naftohaz nie ma za co wykupić odsetek od obligacji. WInien jest aż 500 milionów dolarów. Co prawda koncern spłacić 20 milionów, jednak wierzycielom to nie wystarcza. Zwłaszcza, że większość pieniędzy gigant jest winny Rosjanom, a ci żadnej taryfy ulgowej nie zastosują - pisze interia.pl 19 października, na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, firma reprezentująca Rosjan będzie starała się przeforsować bankructwo Naftohazu. To oznacza poważne problemy z rurociągami. Bo nie wiadomo, kto będzie je kontrolował. Zanim to się wyjaśni, Ukraińcy mogą zakręcić kurki i w Polsce nie będzie gazu

Reklama