W lutym 2024 roku po 163 latach działalności Zakład Porcelany Stołowej "Karolina" w Jaworzynie Śląskiej został zamknięty, a z firmy zwolniono 180 osób. Sąd ogłosił upadłość zakładu, a syndyk wycenił firmę na 45 milionów złotych. Jak się okazuje nikt nie złożył oferty na zakup "Karoliny". To była ostatnia fabryka porcelany na Dolnym Śląsku, której historia sięga połowy XIX wieku.
Chętnych brak
W poniedziałek w wałbrzyskim sądzie miał się odbyć przetarg na sprzedaż w całości Zakładów Porcelany Stołowej "Karolina". Nikt jednak nie był zainteresowany kupnem zakładu. Syndyk spółki Ronald Kazimierz Olszewski przekazał, że będzie starał się o kolejne przeprowadzenie sprzedaży zakładów w całości w przyszłym roku. "Warunki tego przetargu będą znane dopiero, gdy zatwierdzi je sędzia komisarz" - poinformował Olszewski.
Prawie dwa wieki historii
Ostatnim właścicielem „Karoliny”, od początku 2022 roku, była spółka HM Investment (właściciel marki Gerlach). Słynny zakład swoją historię zaczął dokładnie w 1860 roku, kiedy to mistrz murarski August Rappsilber założył tu fabrykę Porzellanfabrik Königszelt. Fabryka była w miejscu z łatwym dostępem złóż gliny i węgla, tuż obok linii kolejowej. Porcelana znana była nie tylko w regionie, ale i na świecie. W latach 30-tych zatrudnienie przekraczało tu ponad 1000 osób. Po II wojnie światowej fabryka została znacjonalizowana, a w 1954 roku zakłady otrzymały nazwę "Karolina".
Kolejna zamknięta fabryka porcelany
W 2023 roku w stanie likwidacji znalazły się Zakłady Porcelany "Krzysztof", które działały w Wałbrzychu ponad 200 lat. Przewodniczący NSZZ "Solidarność" w jaworzyńskich zakładach porcelany Ireneusz Besser wcześniej w rozmowie z PAP powiedział, że ma nadzieję znajdzie się kupiec i działalność zakładu zostanie odtworzona choćby w części.
"Liczymy na ten cud. W zakładzie można rozpocząć od razu produkcję na przykład półfabrykatów. Może uda się na początek zrobić manufakturę, żeby zachować tożsamość kulturową, nie tylko Jaworzyny, ale też regionu” - podkreślał związkowiec.