"W miejscu Rosji zostanie zapadająca się dziura z rzadkimi i martwymi miastami" – pisze "The Moscow Times". Według źródła wskaźnik urodzeń spadł do najniższego poziomu od 25 lat. Rosja jest obecnie jednym z najsłabiej zaludnionych krajów świata, a będzie tylko gorzej.

Reklama

Demograficzna katastrofa w Rosji. Statystyki mówią wszystko

Według prognoz ONZ do końca XXI w. populacja Rosji może zmniejszyć się do 120,5 mln osób, a według WHO — nawet do 106 mln. Dla porównania – na koniec 2023 r. populacja tego państwa liczyła 143 mln 826 tys. obywateli. Trend spadkowy pogorszyła wojna w Ukrainie.

Nie wiadomo, ilu dokładnie Rosjan zginęło na froncie w Ukrainie. Media szacują, że mogło to być około 120 tys. rosyjskich żołnierzy, a każdego dnia ginie ich około 200-250. Z kolei liczba osób, które wyemigrowały z Rosji na skutek strachu przez mobilizacją albo sprzeciwu wobec wojny, szacowana jest na kilkaset tysięcy.

Miażdżące statystyki dla Putina. Rosja się wyludnia

Reklama

Kreml przekonuje, że robi wszystko, by podnieść wskaźnik urodzeń. Uruchomiono państwowy program "Demografia", który wart jest niemal bilion dolarów. Podczas oficjalnych wystąpień Władimir Putin apelował do swoich rodaków "do urodzenia 8 dzieci, jak za czasów starożytnej Rusi".

Rosja stoi przed najtrudniejszymi wyzwaniami demograficznymi i aby je pokonać, konieczne jest wskrzeszenie tradycji rodzin wielodzietnych – stwierdził w swoim wystąpieniu. Jednak żadne z tych działań nie przynosi oczekiwanych efektów.