Obowiązujący jeszcze przez najbliższe 13 lat kontrakt jamalski zapewni Polsce od przyszłego roku dodatkowy 1 mld m sześc. gazu ziemnego – dowiedział się nieoficjalnie "Dziennik Gazeta Prawna". To ponad 7 proc. naszych rocznych potrzeb, czyli dokładnie tyle, ile nam w tej chwili brakuje. Możemy być zatem spokojni o zaopatrzenie w to strategiczne paliwo, bo – jeśli nie dojdzie do kolejnego kryzysu gazowego, podobnego do tego, z którym mieliśmy do czynienia w styczniu 2009 r., a w efekcie wstrzymania dostaw – gazu w 2010 roku powinno wystarczyć. I to bez potrzeby zamawiania jego dodatkowych ilości.
"Paradoksalnie sprzyja nam kryzys. W efekcie mniejsze jest bowiem zużycie gazu w przemyśle" - tłumaczy Janusz Kowalski, były członek zespołu ds. dywersyfikacji nośników energii w Ministerstie Gospodarki (MG). W tym roku zapotrzebowanie na surowiec spadnie z ponad 14 mld m sześc. w 2008 roku do 13,3 mld m sześc. Jeśli w przyszłym roku sytuacja gospodarcza nie ulegnie znaczącej poprawie, popyt na to paliwo będzie na podobnym poziomie.
Więcej informacji: Będzie brakujący miliard gazu z Gazpromu
p