"Niemieckie władze liczą, że w nadchodzących tygodniach uzgodnią z państwami, w których znajdują się fabryki Opla i Vauxhall, sprawę podziału ciężarów związanych z przejęciem Opla przez konsorcjum Magna i rosyjski Sbierbank" - twierdzi rzecznik rządu w Berlinie Ulrich Wilhelm. Według niego Berlin uzgadniał z Polską, Hiszpanią i Wielką Brytanią wysokość pomocy już od kilku tygodni. Teraz trzeba do tych rozmów wrócić.
Jak będzie podzielona pomoc? "Według obiektywnych kryteriów" - zapowiada Wilhelm, jednak nie chce zdradzić, jak niemiecki rząd każe nam płacić za ratunek dla Opla.
W czwartek rada dyrektorów amerykańskiego koncernu General Motors, który jest właścicielem Opla, rekomendowała faworyzowaną przez rząd w Berlinie Magnę jako przyszłego inwestora dla niemieckiej spółki. Niemcy obiecali nowemu właścicielowi Opla aż 4,5 miliarda euro pomocy publicznej. Plany te musi jednak zatwierdzić Komisja Europejska.