Cena akcji Trump Media, notowana pod inicjałami Trumpa DJT, wzrosła z 58 dolarów przed wtorkowym otwarciem giełdy do ok. 66 dolarów obecnie, po drodze osiągając wartość 77 dolarów. Spółka, której głównym produktem jest portal społecznościowy byłego prezydenta TRUTH Social, zadebiutowała na giełdzie we wtorek, gdy połączyła się ze specjalnie stworzoną do tego notowaną na Nasdaq spółką wydmuszką (tzw. SPAC, special purpose acquisition) DWAC.

Reklama

W poniedziałek, jeszcze pod starą nazwą, spółka zaliczyła 35 proc. wzrost po tym, gdy sąd apelacyjny w Nowym Jorku zmniejszył z 454 mln do 175 mln dol. wysokość kaucji, którą Trump musi wnieść, by móc odwołać się od wyroku skazującego go na prawie pół miliarda dolarow kary za zawyżanie wartości swojego majątku.

"Szokujące" notowania

Jak notuje "Wall Street Journal", debiutanckie notowania firmy Trumpa są "szokujące" i oznaczają, że wartość udziałów byłego prezydenta - posiada on większość akcji - wzrosła do ponad 5 mld dolarów. Dziennik twierdzi, że jest to znaczące wzmocnienie sytuacji borykającego się z problemami finansowymi i prawnymi Trumpa, który nie był w stanie wnieść 454 mln poręczenia pierwotnie wymaganego przez sąd.

Telewizja CNBC zauważa, że wzrost ceny spółki jest efektem działań sympatyków byłego prezydenta, notując ogromną dysproporcję między wartością spółki na giełdzie, a notowanymi przez nią wynikami. Mimo że portal Trumpa TRUTH Social istnieje już od trzech lat, ma jedynie ok. 5 mln użytkowników, a w pierwszych trzech kwartałach ub.r. osiągnął 49 mln dol. straty przy przychodach wynoszących tylko 3,4 mln.

W prospekcie dla inwestorów przed wejściem na giełdę spółka Trumpa przyznała, że jej wartość jest "nierozerwalnie zależna" od reputacji i losów byłego prezydenta, w tym wyników jego spraw sądowych i wyborów prezydenckich. Według "Wall Street Journal" nie jest jasne, kiedy Trump będzie w stanie sprzedać swoje akcje. Niezależnie od decyzji o sprzedaży wysoka wartośc akcji spółki pozwoli Trumpowi na użycie ich jako zabezpieczenia pożyczek i kredytów.

Zwykle możliwe jest to dopiero po sześciu miesiącach od wejścia na giełdę, lecz zarząd spółki może zdecydować o zrobieniu wyjątku. W zarządzie zasiadają ludzie blisko związani z byłym prezydentem, w tym jego syn Donald jr., a także były urzędnik Białego Domu i Pentagonu Kash Patel, były przedstawiciel USA ds. handlu Robert Lighthizer czy były republikański kongresmen Devin Nunes.