Do zakupu sklejki brzozowej sprowadzonej z Kazachstanu doszło w styczniu br. w jednej z firm w województwie pomorskim. Następnie trafiła do niemieckiego laboratorium Agroisolab, które od lat zajmuje się badaniem pochodzenia różnego rodzaju produktów, w tym surowców drzewnych. Wykorzystuje do tego technologię izotopową.

Reklama

– Zakupiliśmy sklejkę od jednego z większych polskich importerów i przesłaliśmy próbki do analizy. Wyniki, które otrzymaliśmy po trzech tygodniach, potwierdziły nasze zarzuty, wskazując, że drewno na 90–95 proc. pochodziło z Rosji, szczególnie z regionów graniczących z Ukrainą i krajami bałtyckimi – tłumaczy w rozmowie z DGP Jarosław Michniuk, prezes zarządu Paged Morąg, polskiego producenta sklejki, który konkuruje ze sprowadzanym ze Wschodu produktem.

CZYTAJ WIĘCEJ WE WTORKOWYM WYDANIU "DGP">>>

Import sklejki z Kazachstanu / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe