Konstruktywna rozmowa i duże światło w tunelu

Są deklaracje pana premiera, że musi podjąć pewne kroki w sprawie zamknięcia granicy i Zielonego Ładu. Wytłumaczył szczegółowo konsekwencje zamknięcia granicy i Zielonego Ładu. To była bardzo konstruktywna rozmowa i duże światło w tunelu, żeby zażegnać to co się dzieje - relacjonował jeden z przedstawicieli rolników, Andrzej Sobociński.

Czekamy na konkrety - mówił inny z rolników, Szczepan Wójcik. Jak dodał, premier Tusk nie zostawił złudzeń, że jeśli Zielony Ład zostanie obalony, to nie będzie np. dopłat bezpośrednich.

Reklama

Jak mówili inni uczestnicy rozmów, premier wyjaśniał, że nawet czasowe zamknięcie granicy z Ukrainą nie rozwiąże problemu, ponieważ poszkodowane zostaną inne branże. Zadeklarowali, że rolnicze blokady będą trwały, i że protest planowany w Warszawie na 6 marca br. nie został odwołany.

Lista polskich postulatów

Wiadomo, że nie chodzi o to żeby obalić, czy wyrzucić cały Zielony Ład, ale tak na prawdę wszystkie praktycznie zapisy w Zielonym Ładzie dotyczące rolnictwa są szczególnie teraz w okresie wojny i bezcłowego obrotu (z Ukrainą - PAP) są kolejnym ciosem i muszą być zawieszone lub wycofane - mówił Donald Tusk na czwartkowej konferencji prasowej po spotkaniu z przedstawicielami rolników.

Donald Tusk podkreślił, że rolnicy są jednomyślni, by Zielony Ład nie był opatrzony warunkiem warunkowości, przymusu, że jeśli nie wykona się pewnych działań , to np. mogą zostać wstrzymane dopłaty. - Musimy od tego odstąpić. Rolnicy są gotowi w sposób elastyczny, ewolucyjny realizować Zielony Ład tam gdzie jest to możliwe, tam gdzie jest to zrozumiałe dla nich, nawet od razu, ale nie zgadzają się i - jestem po ich stronie - na przymusowe egzekwowanie zapisów, które nie do końca są racjonalne a z punktu widzenia polskiego rolnictwa są delikatnie mówiąc przesadzone - dodał.

Premier poinformował, że wraz z rolnikami przygotowana zostanie lista "polskich postulatów". Dodał, że ma ona być opatrzona informacją, że "polskie rolnictwo nie będzie zainteresowane, nie będzie respektowało zapisów jeśli nie ulegną one zmianie".

Kolejne spotkanie z rolnikami

Prawdopodobnie 5 lub 7 marca dojdzie do kolejnego spotkania z protestującymi rolnikami - powiedział premier. Jak dodał, zamierza wtedy poinformować o efektach działań podjętych w sprawie rolniczych protestów.

Jak zaznaczył na konferencji prasowej po rozmowach z rolnikami Tusk, spotkanie "raczej" nie odbędzie się 6 marca, w dniu planowanej demonstracji rolników w Warszawie.

Szef rządu zadeklarował, że podczas następnego spotkania poinformuje "o efektach podjętych działań, ewentualnie o drastycznych decyzjach, o ile takie okażą się konieczne". Rozmowy były trudne, ale bardzo konstruktywne, rozmówcy podkreślali, że nie są zainteresowani polityczną konfrontacją, ale rozwiązaniem problemu. Jak dodał, jako premier jest zobowiązany, by ten problem rozwiązać.

Tusk mówił też, że premier Ukrainy w rozmowach z nim sugerował, że do czasu rozwiązania problemu na poziomie europejskim, Ukraina jest gotowa zamknąć granicę dla handlu towarowego. - Ale taka decyzja będzie miała obustronne konsekwencje, to nie jest wymarzony scenariusz, ale niestety musimy go mieć na uwadze - zaznaczył Tusk.

Dodał, że popiera także postulat, aby UE sfinansowała zakup i transport zboża z rynków europejskich do krajów potrzebujących, by uwolnić Europę z ok. 30 mln ton nadwyżki zbożowej.