W resorcie infrastruktury nie ma ciała, które całościowo zajmowałoby się integracją i rozwojem transportu zbiorowego. W efekcie nie ma co marzyć o tym, by np. wreszcie wdrożyć jeden system ulg na autobusy i na kolej czy stworzyć wspólny bilet na różne środki transportu - mówi DGP Piotr Rachwalski, były prezes Kolei Dolnośląskich, a obecnie szef Przedsiębiorstwa Komunikacji Metropolitalnej. – Bez fundamentalnych zmian nie da się zrobić dobrego transportu publicznego – przekonuje Rachwalski.

Reklama

Autobusy podlegają teraz departamentowi transportu drogowego, który zajmuje się innym ważnym działem – przewozem ładunków. Ten m.in. odpowiada za rozwiązywanie problemów kierowców tirów, w tym protestów spowodowanych napływem tysięcy ciężarówek z Ukrainy. Kolej podlega zaś departamentowi kolejnictwa i jednocześnie innemu wice ministrowi.

CZYTAJ WIĘCEJ W SUBSKRYPCJI CYFROWEJ DGP »