W czwartek wicepremierzy Kazachstanu i Rosji Serik Żumangarin i Aleksiej Owierczuk omówili aktualne kwestie dwustronnej wymiany handlowej. Oprócz kwestii zwiększenia dostaw jaj oraz zniesienia utrudnień na granicy pomiędzy Białorusią i Rosją omówiono zniesienie ograniczeń we wzajemnym handlu mięsem.
"Przed posiedzeniem Rady Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej (zrzeszającej Rosję, Białoruś, Armenię, Kazachstan i Kirgistan) zaplanowanym na 26 stycznia 2024 r. strony zgodziły się zorganizować kolejne dwustronne spotkanie w Moskwie w rozszerzonym formacie w celu rozwiązania sytuacji związanej z opóźnieniami kazachstańskich ciężarówek na granicy rosyjsko-białoruskiej" - przekazała w oświadczeniu służba prasowa rządu w Astanie.
Jajeczny kryzys w Rosji?
"Strona rosyjska poprosiła stronę kazachską o zwiększenie dostaw jaj kurzych do swoich sieci handlowych. Serik Żumangarin poprosił Ministerstwo Rolnictwa, aby jak najszybciej rozważyło tę kwestię i znalazło możliwość zwiększenia dostaw kazachskich jaj do przygranicznych regionów Federacji Rosyjskiej" - dodano.
Federacja Rosyjska zmaga się z niedoborem jaj, co częściowo wynika z nałożonych na nią sankcji gospodarczych (m.in. zakłócenia w łańcuchach dostaw pasz). Inną przyczyną jest - jak zauważył magazyn "Forbes" - niedobór pracowników wywołany znacznie zmniejszoną liczbą migrantów zarobkowych z krajów Azji Centralnej. Wynika to z kilku czynników - bardziej surowej kontroli legalności pobytu takich osób w Rosji, wcielania ich do armii w przypadku posiadania rosyjskiego obywatelstwa, osłabienia rubla - a co za tym idzie spadku realnej wartości wynagrodzeń, oraz sezonowych wyjazdów migrantów do swoich krajów. Niskie wynagrodzenia w branży powodują natomiast, że ludność miejscowa nie chce podejmować w niej pracy.
Olbrzymi eksport
W Kazachstanie sytuacja jest odwrotna. Podaż jaj w latach 2022 i 2023 znacznie przekraczała zapotrzebowanie krajowe. W 2023 r. Kazachstan wyeksportował około 186,6 mln jaj kurzych do Rosji, Kirgistanu i Afganistanu.