"Chcemy powiązać transakcje pozasesyjne z pomysłem, który pojawił się podczas dyskusji o obowiązkowej sprzedaży energii przez giełdę, a mianowicie z publicznymi aukcjami. Widzimy to jako aukcję ogłaszaną przez nas w imieniu członka giełdy, który jest zainteresowany zakupem dużych ilości energii" - mówi Grzegorz Onichimowski, prezes Towarowej Giełdy Energii.

Reklama

Inicjatywa TGE bierze się z obaw, że producenci prądu wcale nie będą chcieli korzystać z jej pośrednictwa w obrocie energią.

Więcej informacji: Energetyczna giełda chce organizować aukcje prądu

p