Ten tydzień kampanii zdominowała sprawa dalszej blokady ukraińskiego zboża, wokół której zarówno rząd, jak i opozycja chcą pokazać swoją sprawczość, nawet jeśli udawaną. Przez ostatnie dni PiS – nie mając pewności, co zdecyduje Komisja Europejska w sprawie przedłużenia po 15 września embarga na niektóre produkty rolnicze z Ukrainy – bronił się przez atak. Rząd po raz kolejny postanowił zadziałać metodą faktów dokonanych i z wyprzedzeniem zaczął komunikować, że zablokuje import zbóż, nie oglądając się na Brukselę.
O ile PiS regularnie dopytuje się, co takiego dla Polski zrobił Donald Tusk jako szef Rady Europejskiej, o tyle coraz bardziej zasadne staje się pytanie, co zrobił dla niej komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama