Jak donosi Reuters, niemiecki rząd zamierza podnieść świadczenia wprowadzone po raz pierwszy w 2005 roku. Chce w ten sposób walczyć z ubóstwem dzieci i pomóc obywatelom radzić sobie z inflacją. Jednocześnie rządzący nie zamierzają zniechęcać ludzi do pracy.

Reklama

O tyle wzrosną zasiłki dla bezrobotnych

Świadczenia socjalne, zwane pieniędzmi obywatelskim, wzrosną z 502 euro do 563 euro miesięcznie dla osób samotnych od 2024 roku. Niemiecki rząd już dziś pokrywa koszty wynajmu i ubezpieczenia zdrowotnego osób otrzymujących świadczenia.

Dodatkowe wsparcie dla rodziców z dziećmi

Reklama

Ponadto rodzice o niskich dochodach od 2025 roku będą otrzymywać do 636 euro miesięcznie na pierwsze dziecko i 530 euro na każde kolejne dziecko. Kwota ta wynosi obecnie 250 euro miesięcznie na dziecko.

Co ciekawe, Niemcy są podzieleni w kwestii sensowności podwyżki świadczeń socjalnych. 45 proc. ankietowanych jest za, 44 proc. - przeciw. Takie wnioski płyną z sondażu przeprowadzonego przez INSA, który opublikowała gazeta "Bild". Badanie objęło 1005 respondentów.

Ponad połowa Niemców ma wątpliwości, czy praca będzie się opłacać

Przy płacy minimalnej wynoszącej około 12,4 euro za godzinę lub 1 tys. 450 euro dochodu netto miesięcznie około 52 proc. Niemców sądzi, że nie warto pracować, ponieważ osoby zatrudnione na pełen etat na poziomie płacy minimalnej nie zarabiają znacząco więcej niż osoby żyjące z zasiłku.

Minister finansów Christian Lindner oświadczył w zeszłym tygodniu, że pomoc socjalna nie powinna zniechęcać ludzi do pracy. Naszą troską jest utrzymanie zachęt do pracy – stwierdził Lindner. Dodał, że zatrudnienie powinno być warunkiem wstępnym dostępu do niektórych zasiłków. Jego zdaniem za ubóstwo w dzieciństwie w pierwszej kolejności odpowiada bezrobocie.

Najlepszym sposobem na przezwyciężenie ubóstwa jest praca - stwierdził minister Lindner.