W związku z kryzysem, który trapi Wielką Brytanię, rząd postanowił ostro ciąć koszty. Ich ofiarą padła nawet królowa Elżbieta - czytamy w serwisie pravda.ru. Władze, w ramach oszczędności, postanowiły okroić liczbę samochodów wchodzących w skład królewskiej floty oraz wymienić dotychczasowy środek transportu Elżbiety II. Paliwożerny rolls-royce zostanie zastąpiony przez toyotę prius. Poza tym, wbrew wcześniejszym planom, królowa będzie musiała korzystać z mniejszego samolotu.
>>> Ekonomiści przepraszają królową za kryzys
Jednak nie tylko brytyjska monarchini ucierpiała przez kryzys. Jego skutki odczuła także na własnej skórze większość europejskich arystokratów, którzy dotychczas opływali w luksusie. Dziś oszczędzają na wyjazdach do modnych i drogich nadmorskich kurortów, co byłoby nie do pomyślenia jeszcze kilka lat temu.