Właściciele fabryk mają o wiele mniej problemów z robotami, niż z ludźmi. Wystarczy takiej maszynie odłączyć zasilanie i koniec pracy. Nie będzie strajków, protestów, czy, tak jak we Francji, porywania szefów. Roboty grzecznie i posłusznie stają w halach i czekają na lepsze czasy.

Reklama

>>>Robot koliber na usługach armii USA

A to nie koniec zlych wieści dla maszyn. Bo, w kryzysie, ludzi nie stać na kupno nowych zabawek, dlatego ciężkie czasy czekają firmy projektujące roboty. Większość z nich, jak podaje telewizja CNN, nie przetrwa najbliższego roku.