Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg poinformował w poniedziałek, że prezydent Erdogan wyraził zgodę na przekazanie Wielkiemu Zgromadzeniu Narodowemu Turcji wniosku o akcesję Szwecji do NATO i zapewnił, że zostanie on ratyfikowany.
Erdogan wyraził zgodę na przedłożenie parlamentowi protokołu akcesyjnego wymaganego do członkostwa Szwecji w NATO, ale to nie wydarzyło się z dnia na dzień. Był to długotrwały proces, który rozpoczął się podczas ubiegłorocznego szczytu NATO w Madrycie, kiedy to Szwecja zobowiązała się do zajęcia się uzasadnionymi obawami Turcji dotyczącymi bezpieczeństwa - przypomina Spancerska.
Umowa, którą zawarto w Wilnie, zakłada, że państwa będą współpracować w walce z terroryzmem, a proces ten będzie kontynuowany po przystąpieniu Szwecji do NATO. Ponadto państwa będą zacieśniać współpracę gospodarczą za pośrednictwem Wspólnego Komitetu Ekonomiczno-Handlowego, a Szwecja zobowiązała się dodatkowo aktywnie wspierać wysiłki na rzecz ożywienia procesu akcesji do UE, w tym modernizację unii celnej UE-Turcja i liberalizację wizową - wyliczyła ekspertka PISM.
W poniedziałek przed przybyciem do Wilna Erdogan oświadczył, że Unia Europejska powinna "otworzyć drogę" do członkostwa Turcji w bloku 27 europejskich państw (UE), zanim turecki parlament zaakceptuje prośbę Szwecji o członkostwo w NATO. Po przyjeździe do litewskiej stolicy turecki prezydent spotkał się z przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem. Omówiliśmy sposoby na przywrócenie na pierwszy plan współpracy UE i Turcji. Rozmawialiśmy również o przystąpieniu Szwecji do NATO, także w kontekście poprawy relacji pomiędzy Ankarą i Brukselą - napisał po spotkaniu na Twitterze Michel.
Myślę, że kiedy parlament otworzy swoje posiedzenie, jego przewodniczący zgodzi się nadać tej umowie pierwszeństwo nad innymi umowami międzynarodowymi - powiedział w środę w Wilnie Erdogan. Turecki parlament wznowi swoje prace na jesieni.
Istnieje prawdopodobieństwo, że do tego czasu jeszcze coś się wydarzy, tego nie można wykluczyć. Niemniej, jak na razie wszystko wydaje się zmierzać w pozytywnym kierunku - oceniła rozmówczyni PAP.
Szczyt NATO
Podczas dwudniowego szczytu NATO w Wilnie prezydent Erdogan odbył rozmowy dwustronne z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, premierem Wielkiej Brytanii Rishi Sunakiem, premierem Kanady Justinem Trudeau, premier Włoch Giorgią Meloni, kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem, prezydentem USA Joe Bidenem, premierem Holandii Markiem Rutte, premierem Hiszpanii Pedro Sanchezem oraz premierem Grecji Kyriakosem Micotakisem. Wśród poruszanych tematów znalazła się kwestia relacji Ankary z Unią Europejską.
Biorąc pod uwagę ostatnie posunięcia dyplomatyczne Erdogana, można wnioskować, że Turcja poszukuje szansy na nowe otwarcie z Zachodem. Jest to przede wszystkim motywowane czynnikiem ekonomicznym. Chociaż Turcja powróciła do konwencjonalnej polityki monetarnej, w dalszym ciągu boryka się z kryzysem gospodarczym. Prezydent chcę uwiarygodnić się w oczach europejskich sojuszników i odbudować zaufanie zachodnich inwestorów - zwróciła uwagę Spancerska.
Podsumowując szczyt NATO w Wilnie i jego znaczenie dla Turcji, powiedziała, że dał on Ankarze "szansę na nowe otwarcie w relacjach z UE i USA po okresie konfrontacyjnej polityki zagranicznej z lat 2016-2020 oraz sukces wizerunkowy".
Z Wilna Jakub Bawołek