Aktualnie po śmierci małżonka wdowa lub wdowiec może pozostać przy swoim aktualnym świadczeniu albo ma szansę przejść na rentę rodzinną w wysokości 85 proc. świadczenia po zmarłym. Kwota opiewa na 2500 zł brutto.
Renty wdowie: Dwie możliwości wypłaty świadczenia
Według obywatelskiego projektu, którym Sejm zajmie się już na początku lipca, osoba owdowiała mogłaby liczyć na 85 proc. świadczenia po małżonku oraz dodatkowo 50 proc. świadczenia własnego. Drugi wariant to wypłacenie osobie owdowiałej przysługującej jej emerytury powiększonej o 50 proc. renty rodzinnej po zmarłym.
Zaznaczono też, renta wdowia byłaby limitowana, a dodatkowe świadczenie nie mogłoby przekroczyć trzykrotności miesięcznej kwoty przeciętnej emerytury wypłacanej przez ZUS. Renta wdowia wstępnie mogłaby kosztować 14 mld złotych rocznie. To 4 proc. w skali całego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Z nowego świadczenia mogłoby skorzystać od 1,3 do 1,5 mln Polaków i Polek.
Projekt o rentach wdowich w Sejmie
Już 6 lipca posłowie pochylą się nad rentami wdowimi. Obywatelski projekt wpłynął do Sejmu 11 kwietnia 2023 roku. Udało się zebrać pod nim ponad 200 tysięcy podpisów. Projekt ma już numer druku i został wpisany w porządek posiedzenia, podczas którego odbędzie się tzw. pierwsze czytanie dotyczące zmiany ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw.
Argumenty za wprowadzeniem dodatkowego świadczenia dla wdów i wdowców będzie uzasadniać Arkadiusz Iwaniak, który jest przedstawicielem Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej.
Renty wdowie: ZUS i NSZZ "Solidarność" mają uwagi
ZUS i NSZZ "Solidarność" mają już uwagi do inicjatywy obywatelskiej dotyczącej rent wdowich. ZUS zaznacza, że projekt określa jedynie ogólne zasady ustalania świadczeń, jednak nie mówi nic o szczegółowych regulacjach.
W przypadku NSZZ "Solidarność" główny zarzut dotyczy tego, że po śmierci współmałżonka koszty prowadzenia gospodarstwa domowego obniżają się, a postulaty dotyczące zmian w ustawie w znacznym stopniu demontują założenia obecnego systemu emerytalnego.