Za 10 lat chcielibyśmy mieć milion samochodów elektrycznych w naszych miastach – mówił w czerwcu 2016 r. ówczesny minister energii Krzysztof Tchórzewski podczas prezentacji planu "W drodze do elektromobilności". Ten program ma być kołem zamachowym polskiej gospodarki, kołem zamachowym polskiej reindustrializacji – wtórował mu ówczesny wicepremier Mateusz Morawiecki. Przez kolejne miesiące słowa o "kole zamachowym" politycy Prawa i Sprawiedliwości odmieniali przez wszystkie przypadki.

Reklama

Plan Rozwoju Elektromobilności

W marcu 2017 r. rząd przyjął Plan Rozwoju Elektromobilności, w którym zawarto liczbę miliona "elektryków" na polskich drogach do 2025 r. I choć z biegiem kolejnych miesięcy obietnica ta stawała się coraz mniej realna, zdecydowano się umieścić ją także w Polityce energetycznej Polski do 2040 r. (z 2021 r.), wskazując, że jest to „wariant bardzo ambitny, dający impuls rozwojowy tej branży”.

Według danych z końca kwietnia 2023 r. w Polsce zarejestrowanych było łącznie niespełna 41 tys. samochodów elektrycznych.

<<<CZYTAJ WIĘCEJ W "EDGP">>>