W czwartek posłowie zajęli się propozycją zmian w konstytucji, która dotyczy kwestii przejmowania przez państwo majątków używanych do wspierania agresji na suwerenne państwo - np. umieszczonych w Polsce majątków rosyjskich. Druga proponowana zmiana dotyczy wyłączenia wydatków na obronność ze zdefiniowanego w konstytucji limitu długu publicznego.

Reklama

Schreiber podczas konferencji w Sejmie podkreślał, że obecna konstytucja była pisana w czasie, kiedy Rosja była wyjątkowo słaba, a Polska wstępowała do NATO. - Nasza konstytucja jest ustrojowym aktem czasów pokoju - mówił. - Zmiany, które proponujemy, mają przygotować nas do zmieniającej się rzeczywistości - dodał.

Odniósł się do zapisu dotyczącego konfiskaty majątku. - Nie ma możliwości, wbrew temu co mówi wielu, dokonania takiego ruchu dzisiaj w stosunku do rosyjskich oligarchów bez zmiany konstytucji. Byłoby to pogwałcenie konstytucji - podkreślał i dodał, że wiele państw dokonało zmian w prawie, które mają umożliwić np. mrożenie majątków.

Reklama

Schreiber wskazał, że wychodząc na debatę chce apelować do członków parlamentu o odwagę w sprawie zmian w konstytucji.

Przewodniczący komisji sprawiedliwości i praw człowieka Marek Ast (PiS) na konferencji również podkreślał, że zmiana konstytucji jest niezbędna, bo polskie prawo nie pozwala na mrożenie majątków. - Apelujemy do całej klasy politycznej, do wszystkich ugrupowań sejmowych, o poparcie zmian w konstytucji - mówił Ast.

Ustawę o zmianie konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów (przy pełnej frekwencji jest to 307 głosów) oraz Senat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

autor: Grzegorz Bruszewski