Budowana właśnie bariera elektroniczna na granicy z obwodem kalingradzkim ma mieć dokładnie 199 km długości i, jak podaje Straż Graniczna, „obejmie zasięgiem działania całą lądową granicę z obwodem kaliningradzkim, oprócz Mierzei Wiślanej, gdzie granicę już od kilku lat chronią urządzenia elektroniczne”. Inwestycja ma kosztować ponad 370 mln zł. Zaskakuje to, że większość tych środków to pieniądze unijne z Funduszu Zintegrowanego Zarządzania Granicami (IZGW).

Reklama

– Po wybuchu wojny w Ukrainie Polska wnioskowała do Komisji Europejskiej o zmiany w budżecie unijnym, które pozwoliłyby na pozyskanie dodatkowych środków na pomoc uchodźcom wojennym – wyjaśniają urzędnicy z wydziału prasowego MSWiA. – Zostały one rozdysponowane w ramach instrumentu pomocy w sytuacjach nadzwyczajnych Funduszu Azylu, Migracji i Integracji (FAMI) oraz IZGW – dodają.

W drugiej połowie ubiegłego roku otrzymaliśmy 144,6 mln euro i „w ramach tego budżetu środki z IZGW w wysokości 76,2 mln euro zostały przeznaczone na wzmocnienie infrastruktury granicznej na zewnętrznej granicy Unii Europejskiej z obwodem kaliningradzkim”. O tym, że po licznych naciskach udało się te środku pozyskać z UE, MSWiA informowało w październiku. Wówczas też zamieszczono wzmiankę, że „środki otrzymane w ramach IZGW będą przeznaczone na wzmocnienie infrastruktury granicznej na zewnętrznej granicy Unii Europejskiej”, a z Brukseli nie było sprzeciwu.

CZYTAJ WIĘCEJ W ELEKTRONICZNYM WYDANIU "DZIENNIKA GAZETY PRAWNEJ">>>