Pomoc dla Opla pochodzić ma z wartego 50 mld programu rządowego, który ma pomóc gospodarce Niemiec na wyjście ze stanu coraz częściej określanego przez tamtejszych analityków jako "najgłębsza recesja od zakończenia Ii wojny światowej". Liderzy rządzącej krajem koalicji mają się spotkać 12 stycznia i skierować pakiet wsparcia do realizacji.
Opel, który zatrudnia w Niemczech 26 tys. osób (z czego 18 tys. w największej wytwórnii w landzie Hesja) początkowo prosił o kredytowe gwarancje rządowe na "nieco ponad 1 mld euro", jak to sformułował Carl-Peter Forster, szef GM Europe. Kwota i cele na jakie Opel ją przeznaczy mają być sprecyzowane podczas spotkania zarządu Opla z niemieckim ministrem gospodarki 13 stycznia.
Sprzedaż GM, w tym Opla, spadła w 2008 roku w Europie o 6,5 proc. - do 2,04 mln aut (w samym grudniu o 14 proc.).