Była to odpowiedź na krytykę szefowej niemieckiej dyplomacji Annaleny Baerbock, która w czwartek wyraziła niezadowolenie w związku ze sprzeciwem Budapesztu wobec propozycji Komisji Europejskiej przyznania wartej 18 mld euro pomocy finansowej Ukrainie. Nasze finansowe, humanitarne wsparcie (dla Ukrainy – PAP) w ramach pomocy zimowej nie jest normalną europejską sprawą, w której gra się w pokera i bez końca negocjuje o środkach finansowych - powiedziała Baerbock, cytowana przez "Politico". Kilku unijnych urzędników i dyplomatów powiedziało portalowi, że Budapeszt uprawia taktykę szantażu w grze o odblokowanie funduszy unijnych.

Reklama

Szijarto krytykuje wspólny europejski dług

"Naszym zdaniem wspólna europejska przyszłość nie jest wspólnym europejskim zadłużeniem. Przyszłość Europy nie leży w gromadzeniu gór długu" – dodał Szijjarto. Podkreślił jednocześnie, że Budapeszt jest gotowy dalej wspierać Ukrainę "dokładnie tak, jak to robiliśmy do tej pory, czyli na poziomie bilateralnym".

Baerbock wezwała ponadto Budapeszt i Stambuł do ratyfikowania przyjęcia Finlandii i Szwecji do NATO. W środę szef kancelarii premiera Orbana Gergely Gulyas zaznaczył, że dwa państwa nordyckie mogą liczyć na Węgry i głosowanie nad ich akcesją do Sojuszu Północnoatlantyckiego odbędzie się przed końcem roku.