Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP napisał we wtorek na Twitterze, że rosyjska propaganda natychmiast po eksplozjach zaczęła promować insynuacje wobec Polski, Ukrainy i USA, oskarżając Zachód o agresję wobec Nord Stream 1 i Nord Stream 2. "Uwiarygodnianie rosyjskich kłamstw w takiej chwili szkodzi bezpieczeństwu Polski" - stwierdził Żaryn.

Reklama

"Skrajna nieodpowiedzialność" - ocenił Żaryn.

"Możecie być pewni. Ten wpis obiegnie wszystkie rosyjskie media. Nie mam żadnych wątpliwości wobec autora..." - napisał natomiast o wpisie Sikorskiego wiceminister MSWiA Maciej Wąsik.

We wcześniejszym wpisie pełnomocnik rządu ocenił, że bezpodstawne insynuacje propagandy Rosji, która po informacjach o eksplozjach w pobliżu gazociągów Nord Stream 1 i 2 winą za wycieki gazu obarcza Ukrainę, Polskę, USA i cały Zachód to akt terroryzmu informacyjnego.

Żaryn napisał we wtorek na Twitterze, że strona duńska i szwedzka informują o eksplozjach w pobliżu gazociągów NS1 i NS2. "W tej sprawie już uaktywniła się propaganda Rosji, która winą za wycieki gazu obarcza Ukrainę, Polskę, USA i cały Zachód" - stwierdził Żaryn.

"Bezpodstawne insynuacje w takiej chwili to akt terroryzmu informacyjnego" - ocenił zastępca ministra koordynatora służb specjalnych.

Żaryn odniósł się wtedy do wpisów polskiego MSZ, które na Twitterze poinformowało, że minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau rozmawiał we wtorek telefonicznie z ministrem spraw zagranicznych Danii Jeppem Kofodem.

Tematem rozmowy "były eksplozje odnotowane na Morzu Bałtyckim w pobliżu gazociągu Nord Stream" - zaznaczyło MSZ we wpisie.

Aleksander Główczewski